Prawdy maryjne

24.05.2009

Nawiedzenie NMP

0 komentarzy · 18817 czytań · Drukuj

Święto Nawiedzenia NMP - wprowadzenie medytacyjne

a) "W Twoim łonie"

Tekstem centralnym święta Nawiedzenia NMP jest Ewangelia według św. Łukasza (1,39-56). Również w antyfonach i responsoriach liturgii godzin oraz w drugim czytaniu międzylekcyjnym i wersecie komunijnym Mszy pojawia się jej echo. Relacja o spotkaniu Maryi z Elżbietą łączy w łukaszowej historii dziecięctwa dwie przebiegające równolegle, poza tym jednak niezależne od siebie relacje o zwiastowaniu, narodzeniu i objawiającej się już w dzieciństwie wielkości Jana Chrzciciela z jednej strony (Łk 1,2-25.57-80) i Jezusa (Łk 1,26-38; 2,1-52) z drugiej. Napełniona Duchem Świętym, rozpoznaje Elżbieta w Maryi "Większego" - nadchodzącego Pana: "Aż do Jana sięgało Prawo i Prorocy; odtąd głosi się Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, i każdy gwałtem wdziera się do niego" (Łk 16,16).

Liturgia akcentuje trzy aspekty spotkania się obu niewiast: aspekt pierwszy znajduje wyraz w pierwszym czytaniu mszalnym, So 3,14-18,: "Król Izraela, Pan, jest pośród ciebie". Odpowiada temu refren pierwszego śpiewu międzylekcyjnego: "Wielki jest pośród ciebie Święty Izraela" (Iz 12,6; por, Jl 2,27 = czytanie jutrzni w liturgii godzin: "Poznacie, że wśród Izraela Ja jestem"). Przekład "pośród", "wśród" nie oddaje tak jasno odniesienia do Ewangelii, jak wynikałoby to z oryginalnego tekstu hebrajskiego: We wszystkich trzech wspomnianych miejscach (Iz 12,6; JI 2, 27; So 3,15.17) tekst hebrajski posługuje się bowiem wyrażeniem, u którego podstaw stoi obraz "łona", samego wnętrza ciała, tak że dosłownie należałoby powiedzieć: Pan jest w twoim łonie, w twoim wnętrzu.

"Odnowi swą miłość" (So 3,17): obraz macierzyńskiego łona zostaje uzupełniony obrazem oblubieńczej miłości. Stąd w liturgii godzin czytanie z Pieśni nad. Pieśniami o przyjściu oblubieńca (2,8-14; 8,6-7). Matką, a zarazem Oblubienicą Pańską, jest w tekście proroka Sofoniasza Jerozolima, "Córa Syjonu". Modlący się człowiek Nowego Przymierza widzi spełnienie się w Maryi słowa proroctwa, stąd staje się Ona zarazem obrazem Nowego Jeruzalem, które jest "naszą matką" (Ga 4,26) - obrazem Kościoła, który z radością niepomierną poznaje Chrystusowe przyjście (por. hymn z jutrzni).

b) Magnificat

Spotkanie obu niewiast stawia Maryję w pełnym blasku świetle, a jednocześnie budzi u Elżbiety pytanie: "Kimże ja jestem?" "Swoje Ja osiąga człowiek poprzez Ty" - mówi Martin Buber. Drugi aspekt święta "Nawiedzenia Maryi" mówi o tym, że każde spotkanie pozostawia ślad w tych, którzy się spotkali. Konfrontacja z przeciwnikiem budzi opór i niejeden człowiek potrafi zdobyć sobie indywidualny profil tylko poprzez walkę i opór. Ale taki profil ma w sobie twardość, nie pozwalającą dojść do głosu sercu. Natomiast spotkanie we wzajemnym okazywaniu sobie czci, o którym mówi podane w lekcjonarzu jako alternatywne czytanie z Rz 12,9-16 b, pozwala objawić się na zewnątrz poruszeniom serca.

Maryja podchodzi do Elżbiety - do której szła "z pośpiechem" - i pozdrawia ją. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszył się w jej łonie - aż po gesty i słowa swej matki - ten, którego zadaniem było wskazać na Większego, tak jak tu Elżbieta wskazuje na Maryję. - Ale i Maryja doświadcza w spotkaniu, co uczynił w Niej Pan.

Kościół zaprasza nas, abyśmy w obu postaciach dostrzegli też samych siebie. Wraz z Elżbietą każe nam mówić: "Przybądź do nas, Matko czysta... nawiedź nas jak niegdyś Jana, przekrocz progi naszych domów" (hymn z jutrzni). A w nieszporach zaprasza nas każdego wieczoru do śpiewania wraz z Maryją Jej pieśni: "Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim".

W Magnificat znajduje wyraz trzeci aspekt święta "Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny" - zdumienie nad paradoksalnym działaniem Boga, który wywyższa pokornych, a rozprasza pyszniących się zamysłami swoich serc.

Magnificat to najpierw pieśń Maryi ujęta w słowa Starego Testamentu. "Jednakże radości triumf tej Pieśni może być też radością Kościoła, który w działaniu Bożym wobec Izraela i Maryi rozpoznaje działanie Boże wobec samego siebie". Maryja śpiewa swą pieśń w odpowiedzi na pochwałę swej wiary (Łk 1,45). Sam Pan jednak nazwał błogosławionymi tych, "którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je" (Łk 11,28). Toteż spotkanie Maryi i Elżbiety staje się wzorem każdego spotkania, w którym chrześcijanie weselący się nadzieją (Rz 12,12 - czytanie alternatywne), w miłości braterskiej nawzajem życzliwi, wyprzedzają jedni drugich w okazywaniu czci (tamże, w. 10). Jeśli Chrystus jest "w" nich, wtedy każdy, jeden dla drugiego, jest powodem radości, jak Maryja dla Elżbiety, kiedy nawiedziła jej dom. Warunkiem jest tu jednak, że "Chrystus w nas" stoi tak bardzo w centrum, że to On określa każde poruszenie naszych serc. Stąd w godzinie czytań liturgii godzin wczytujemy się w słowa homilii św. Bedy Czcigodnego (+ 755) (księga 1,4): "Dlatego piękny zaprawdę i wielce użyteczny powstał w Kościele zwyczaj śpiewania przez wszystkich hymnu Maryi każdego dnia w wieczornej modlitwie chwały, aby częstym wspominaniem wcielenia Pańskiego umysły do pobożności zapalić oraz utwierdzić je w cnotach wielokrotnym rozważaniem przykładu życia Bożej Rodzicielki. I bardzo dobrze jest odmawiać ten hymn wieczorem, albowiem utrudzona całym dniem i pochłonięta jego kłopotami dusza potrzebuje wraz z nadchodzącym czasem spoczynku wewnętrznego w sobie skupienia".

Gerhard Voss

Komentarze

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się , żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?

Wspomóż nas

wesprzyj serwis

Prawdy maryjne

  • Maryja - Ogród Niepokalany
    Maryja jako Rajski Ogród.
  • Maryja - Uzdrowienie chorych
    Spójrzmy na Maryję jako na Uzdrowienie chorych.
  • Maryja a Duch Święty
    Maryja jako Oblubienica, Pneumatofora, Przybytek, Transparent i Ikona Ducha Świętego.
  • Maryja Matka Kościoła
    Tekst Litanii Loretańskiej do NMP wzbogacony został wezwaniem "Matki Kościoła", a dawny drugi dzień świąt Zesłania Ducha Świętego poświęcono w Polsce również liturgicznej czci NMP Matki Kościoła. W ten sposób teologiczna prawda o Matce Pana naszego została na zawsze poszerzona o treść Jej Matczynej relacji do Kościoła. Niniejsze krótkie opracowanie pragnie ukazać, skąd czerpie swe teologiczne uzasadnienie ten Maryjny tytuł.
  • Matka Boża Nieustającej Pomocy
    Czcząc Matkę Bożą Nieustającej Pomocy zwracamy się do Niej, jako Matki Chrystusa i naszej Pośredniczki łask, przedkładając podziękowania i prośby, tak osobiste jak i wspólnotowe Bogu Ojcu przez Jezusa Chrystusa za Jej przyczyną i wzorem, gdyż Bóg dał nam Ją jako "nieustanną pomoc" dla naszej obrony. Maryja z racji tej macierzyńskiej miłości, opiekuje się odkupionymi
  • Matka Kościoła
    Tytuł "Matka Kościoła" spotykamy już sporadycznie u Ojców Kościoła. Św. Epifaniusz zwie Maryję "prawdziwie Matką wszechżyjących", św. Ambroży interpretuje testament z krzyża (J 19,26-27) jako zapoczątkowanie praw macierzyńskich Maryi w stosunku do członków Kościoła, św. Augustyn mówi o Niej jako o "Matce członków Chrystusa". Powszechnie zaczęto nazywać Maryję Matką Kościoła począwszy od XII w., gdy w teologii i pobożności podjęto temat macierzyństwa duchowego.
  • Odpust Porcjunkuli
    Pierwotny tytuł kościoła Porcjunkuli brzmiał - Najświętszej Maryi Panny z Doliny Jozafata. Według podania kapliczkę mieli ufundować pielgrzymi wracający z Ziemi Świętej. Mieli oni przywieźć grudkę ziemi z grobu Matki Bożej, który sytuowano w Dolinie Jozafata w Jerozolimie.Nazwę Matki Bożej Anielskiej prawdopodobnie nadał jej sam św. Franciszek.
  • W gromnicznym świetle
    Święto Ofiarowania Pańskiego popularnie nazywane jest świętem Matki Bożej Gromnicznej.
  • Wspomożycielka Wiernych
    Święto NMP Wspomożycielki Wiernych ustanowił papież Pius VII w 1815 r. dla Rzymu i państwa kościelnego na podziękowanie za opiekę Matki Bożej nad Kościołem. W 1959 r. na prośbę biskupów polskich święto zostało wprowadzone w Polsce.
  • Współodkupicielka
    Żaden człowiek nie był w stanie nas wykupić z zaciągniętego "długu" (por. Kol 2,14). Mógł to uczynić tylko Chrystus, Syn Boży. Krzyż jest jedyną ofiarą Chrystusa, jednak chce On włączyć do swojej ofiary odkupieńczej tych, którzy z niej korzystają. Spełnia się to w najwyższym stopniu w osobie Jego Matki.