Maryjne

04.02.2021

Maryja z Lourdes

Drukuj
Maryja z Lourdes

"O Niepokalana... gdzie Ty wejdziesz tam łaskę nawrócenia i uświęcenia wypraszasz..."

św. Maksymilian


Lourdes

O. Maksymilian był mocno przekonany o tym, że Niepokalana może uprosić każdemu, nawet najbardziej potępionemu grzesznikowi łaskę nawrócenia, co więcej - łaskę świętości. Tego doświadczył w Rzymie, gdy po raz pierwszy usłyszał o znanym we Włoszech nawróceniu Żyda, ateisty Alfonsa Ratisbonne.

Alfonsa Ratisbonne nienawidził kościoła katolickiego, ponieważ jego rodzony brat nawrócił się na katolicyzm. W Rzymie Ratisbonne zatrzymał się u przyjaciela barona de Bussiéres, byłego protestanta, który również przyjął wiarę katolicką. Z gorliwością konwertyty ofiarował Alfonsowi Cudowny Medalik i oświadczył uroczyście, że również i on otrzyma łaskę nawrócenia. Poprosił również o modlitwę w jego intencji hrabiego de Laferronays. Na efekt nie trzeba było długo czekać. Wkrótce w kościele San Andrea delle Fratte, Alfons ujrzał na jednym z ołtarzy bocznych Maryję jak na Cudownym Medaliku. Po objawieniu, pierwsze słowa Ratisbonne'a będą: "O, ile ten pan modlił się za mnie!" (de Laferronays) z prośbą o chrzest. W 75 lat później Św. Maksymilian zastanawiał się jak dopomóc takim jak Ratisbonne lub tym, którzy nawet nie mają odwagi wznieść oczu ku Niepokalanej? Jak wyprosić te łaski dla innych? Jaki jest sekret skuteczności modlitwy?

Za nawróceniem Ratisbonne'a kryła się cicha modlitwa człowieka oddanego Maryi, hrabiego de Laferronays. Ofiarował swoje cierpienie Niepokalanej, a może i życie za nawrócenie Alfonsa. Zmarł nagle na atak serca. Jego pogrzebem zajął się baron de Bussieres przy kościele san Andrea Fratte. O. Maksymilian otrzymuje natchnienie, by założyć Rycerstwo Niepokalanej, które będzie wypraszać łaski dla nieprzyjaciół kościoła i walczyć o dusze tych, którzy "nie śmią oczu wznieść ku niebu".

Święty Maksymilian często w swoich pismach odwoływał się do objawień Niepokalanej w Lourdes. To są jego ulubione objawienia Matki Bożej. Odwołuje się do nich także wtedy gdy chce zaakcentować wartość pokuty wśród swoich współbraci. Maryja w Lourdes woła: "Pokuty, pokuty, pokuty…" Odwołując się do Jej nawoływania Święty Maksymilian powie: "A któż to chce naszemu zepsutemu światu głosić potrzebę pokuty? – Niepokalana. Pozwólmy, tedy, aby Ona sama Ona w nas i przez nasz Zakon głosiła pokutę dla odnowienia dusz (…) Pozwólmy, aby Ona nam sama głosiła ową pokutę, otwórzmy serca nasze i pozwólmy Jej wejść, oddajmy Jej ochotnie serce, duszę, ciało i wszystko bez żadnych zastrzeżeń czy ograniczeń, poświęćmy się Jej zupełnie, abyśmy byli Jej sługami, dziećmi i Jej bezwarunkową własnością…. (Do młodzieży zakonnej w kolegiach franciszkańskich, Nagasaki, 28. II.1933)

Wspomóż nas

wesprzyj serwis