Modlitwy maryjne

06.11.2011

Do Matki Zbawiciela za pisarzy, publicystów i dziennikarzy

0 komentarzy · 17100 czytań · Drukuj

Matko Zbawiciela, ogromne rzesze chrześcijan oddają Ci cześć jako Stolicy Mądrości i Matce Dobrej Rady. Każde Twoje słowo, przekazane nam przez Ewangelię, oraz całe Twoje życie mówi nam o tym, że słusznie zostałaś ozdobiona tymi tytułami. Wśród stworzeń jesteś najwspanialszym Dziełem Trójcy Przenajświętszej, ponieważ w Tobie najpełniej wyraża się obraz i podobieństwo człowieka do Boga. Twoje Serce było zawsze poddane działaniu Tego, który jest Prawdą, Mądrością i Miłością; oddane Bogu, który jest jedynym Ĺšródłem prawdziwej mądrości, mocy ducha i miłości. Ku Temu Ĺšródłu byłaś zawsze zwrócona i z Niego, jako Niepokalana Oblubienica Ducha Świętego, czerpałaś obficie, aby w sposób doskonały wypełnić swoje powołanie. Jako Matka Zbawiciela najdoskonalej czciłaś Boga w Duchu i w prawdze; po Twoim Synu, Zbawicielu świata, jesteś dla nas najdoskonalszym Wzorem miłości Boga i bliźniego.

Wspominając Twój hymn, wielbiący Boga i dziękujący Mu za wielkie dzieła Jego dobroci, polecamy Ci wszystkich pisarzy, publicystów i dziennikarzy, aby dzięki Twemu wstawiennictwu u Boga ich serca, życie i działanie było przeniknięte zawsze umiłowaniem prawdy i poczuciem odpowiedzialności za pisane i przekazywane innym słowo. Racz uszlachetnić ich wolę, aby nie godzili się na służbę złu, pochwalanemu słowem lub przez słowo wnikającemu do serc i w życie ludzi. Umacniaj w nich godne szacunku dążenia, aby służąc dobru nie ulegali przekupstwu, namowom, naciskom i groźbom ludzi nieprawych; aby przez swe pisarstwo nie stali się przyczyną lub uczestnikami czynów i działań zbrodniczych; aby nigdy nie sprzeniewierzyli się swemu obowiązkowi służenia prawdzie i dobru.

Miłująca Cię wielką miłością święta Teresa od Dzieciątka Jezus zwróciła się kiedyś do Ciebie z prośbą, abyś Ty kierowała jej ręką, chciała bowiem pisać tylko to, co jest miłe Tobie. Pisanie stało się dla niej jednym ze sposobów wyrażania Ci zaufania i miłości. Są także teraz pisarze, publicyści, dziennikarze, którzy często modlą się do Ciebie, ale są też tacy, którzy nie modlą się nigdy. Tych ostatnich gorąco polecamy Twemu wstawiennictwu razem z tymi, którzy Cię miłują i z zaufaniem powierzają Twej opiece samych siebie i to co czynią. Jesteś Matką dla tych, którzy o Tobie pamiętają i dla tych, którzy Cię nie znają lub żyją tak, jakby Ciebie nie znali. Czuwaj nad nimi wszystkimi, aby nie odważyli się pisać niczego co prowadzi do rozwiązłości, co narusza sprawiedliwość i miłość, co utrwala niesprawiedliwość i nienawiść, podtrzymuje nieład moralny lub zamyka drogę do jego usunięcia. Utwierdzaj ich wolę w umiłowaniu prawdziwej mądrości, aby nie tylko nie pisali tego, co wprowadza zło w serca i życie ludzi, lecz aby ich prawe sumienie ukazywało im liczne sposoby służenia dobru. Tej służbie niech odważnie oddadzą swoje siły, talenty i umiejętności, ona zaś niech ułatwi im samym i ich czytelnikom osiągnięcie wartości i celów życia wskazanych nam przez mądrość i dobroć Boga.

Matko Boża i Matko nasza!

Twój Syn, Zbawiciel całego świata, powiedział nam o sobie: "Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu" (J 18,37). W ustach Tego, który jest Światłością świata (J 1,12) i któremu została dana "wszelka władza w niebie i na ziemi" (Mt 28,18), który pozostaje "wczoraj i dziś, ten sam także na wieki" (Hbr 13,8), słowa te mają moc szczególną. Każdy człowiek cieszący się darem przyjaźni z Chrystusem, a przez Niego z Ojcem i Duchem Świętym, ma za wzorem swego Mistrza dawać świadectwo prawdzie słowem i czynem. Powinien czynić to chętnie i z odwagą, nigdy nie zapominając, że przez swego Jednorodzonego Syna, przez Jego Krew, przelaną na krzyżu, Bóg pojednał ze sobą i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach (Kol 1,20), że On - Zbawiciel świata - jest dla nas wszystkich Drogą, Prawdą i Życiem (J 14,61). Kto nie spotka się z Chrystusem lub od Niego odejdzie, pozostanie daleki od Ĺšródła życia i zbawienia. Matko Zbawiciela, ochraniaj nas, Twoje dzieci, przed tym nieszczęściem a obojętnym, niewierzącym i błądzącym ukaż drogę do swego Syna, aby odnaleźli w Nim sens swego istnienia na ziemi. Twoim macierzyńskim wpływem racz nas przysposobić do tego, byśmy otworzyli nasze serca na działanie Ducha Świętego i dzięki Jego światłu i mocy mogli wytrwale iść drogą wskazaną nam przez Chrystusa.

Matko Miłosierdzia!

Jest na tym świecie wielu uczniów i współpracowników ducha ciemności i ojca kłamstwa. Chcą oni zawładnąć wszystkim a ich nauczanie, pełne kłamstw i zachęt do różnych nieprawości, rozbrzmiewa w salach szkół wyższych i niższych, w rozmowach prywatnych i na zebraniach publicznych. Jadem fałszu, nienawiści i wielu innych odmian zła przesycają treść milionów książek i pism, filmów i widowisk. Oni też są twórcami i głosicielami życia w świecie wartości, których nazwy zakrywają przeczącą ich treści rzeczywistość, gdy niewola nazywana jest wolnością; ucisk i zmuszanie do działań niegodnych człowieka wolnego, który pragnie pozostać wiernym dobremu sumieniu i słusznym prawom moralnym - nazywa się zaprowadzaniem ładu; ustawy, instytucje i sposoby działania, które poniżają człowieka i lekceważą jego prawa - sprawiedliwością; tworzenie i kult wartości pozornych lub zafałszowanych - postępem; przygotowywanie wojen i stwarzanie przyczyn ich wybuchu - miłowaniem pokoju i działaniem na rzecz pokoju. Według tego samego wzoru, egoistyczne i absolutne zawładnięcie wszystkim bywa nazywane troską o człowieka i działaniem dla jego dobra, choć owocami tego zawładnięcia są: samowola rządzących, ucisk, działania sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, nędza materialna i moralna, poczucie bezsensu życia, zniechęcenie do pracy nad sobą, niechęć do tworzenia wartości i chronienia tych wartości, niekiedy rozpacz, upatrywanie sensu życia w przyjemnościach, lekceważenie wszelkich norm moralnych. W ten sposób odejście od prawdy i zagłuszanie sumienia oraz lekceważenie wartości, ukazanych nam przez Boga, staje się drogą do śmierci duchowej i fizycznej. Matko Odkupiciela, prosimy Cię usilnie, przygotuj wszystkie zbłąkane serca ludzkie na chętne przyjęcie zbawiennego upomnienia, które Bóg kieruje do ludzi przez proroka Izajasza: "Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemności na światło, a światło na ciemności, którzy przemieniają gorycz na słodycz, a słodycz na gorycz! Biada tym, którzy się uważają za mądrych i są sprytnymi we własnym mniemaniu! Biada tym, którzy są bohaterami w piciu wina i dzielni w mieszaniu sycery. Tym, którzy za podarek uniewinniają winnego, a sprawiedliwego odsądzają od prawa" (Iz 5,20-23). Matko miłosierdzia, niech błogosławieństwo Twego wstawiennictwa dotknie poddanych wpływom fałszu i znieprawienia serc, aby mogły ożyć w prawdzie i świętości dzięki uproszonej im przez Ciebie łasce Chrystusa.

Stolico mądrości!

Prosimy Cię z ufnością o pomoc w osiąganiu prawdziwej mądrości. Upraszaj nam u Boga dar widzenia i oceniania samych siebie i wszystkich spraw życia w świetle myśli Boga, ukazywanej nam w Jego objawieniu przez Syna i przez Ducha Świętego. Niech dzięki tej łasce nauczymy się wszystkie siły fizyczne, psychiczne i duchowe oddawać służbie tym sprawom i celom, które On sam stawia przed nami w każdym dniu, we wszystkich zdarzeniach i okolicznościach życia. Racz wspomagać naszą wiedzę i naszą wolę, abyśmy umieli rezygnować z dóbr ziemi przesłaniających te cele. Chcemy też pozostać z dala od wszystkiego, co prowadzi na bezdroża i może stać się przyczyną wiekuistego potępienia. Broń nas przed wielorakim bałwochwalstwem, aby dobra względne i przemijające nie stawały się bożkami, którym człowiek poświęca wszystkie swoje pragnienia i dążenia. Uproś nam dar bojaźni Bożej, aby usposobił nas do życia w obliczu Boga na co dzień. Niech dzięki Twej pomocy stanie się ono życiem w Jego bliskości dogłębnie doświadczanej, ona zaś niech umacnia w nas wolę służenia Mu w szczerości i prawdzie.

Matko dobrej rady!

Wspomagaj nas w pracy duchowej nad wychowaniem wyobraźni, uczuć i woli, aby żaden nałóg, pragnienie czy żądza, nawyk, lenistwo lub nadmierny pośpiech nie zaciemniały jasności poznania i nie uszczuplały możności trafnego oceniania spraw życia na tym świecie. Niech dzięki mocy duchowej i stałości nasze decyzje okażą się słuszne, działania uporządkowane, a nasza służba celom, wskazanym przez Boga w powołaniu, wierna i wytrwała. Upraszaj nam u Niego dar prawdziwej mądrości. Mądrość ta nauczy nas cenić dobra rzeczywiste, miłować je miłością w Duchu Świętym, zachować umiar w ich posiadaniu i cieszeniu się nimi, a także pamiętać o tym, że miłość ludzka, spełniająca się według myśli Boga, prowadzi nieomylnie do Niego samego i do dóbr niezniszczalnych, które przygotował swoim dzieciom. Niech dobra i mądra miłość uzdolni nas do budowania lepszego świata - świata, który tak będzie cenił prawdę, sprawiedliwość i miłość, że uczyni je fundamentem życia wszystkich wspólnot ludzkich.

Matko Kościoła!

Chrystus powiedział tym, którzy sprzeciwiali się Jego misji zbawczej: "Nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie" (J 5,39). Niech Twa macierzyńska opieka nad głosicielami prawdy umacnia ich odwagę, zapał i męstwo, aby dzięki ich wytrwałej modlitwie, słowom i świadectwu życia zanikało to wszystko, co zatrzymuje ludzi z dala od Chrystusa i od ustanowionych przez Niego źródeł zbawienia.

Królowo apostołów!

Wspomagaj cały Kościół w głoszeniu prawdy i w kształtowaniu sumień, aby nauka Chrystusa była znana ludziom coraz dokładniej i aby wszyscy coraz doskonalej przestrzegali jej nakazy. Podtrzymuj zapał i umacniaj wierność Ewangelii tych Twoich duchowych synów, którzy dzięki łasce Zbawiciela świata stali się Jego uczniami, aby wzrastali w poznaniu i umiłowaniu przekazanej im przez Niego prawdy, aby według tej prawdy coraz wierniej żyli i coraz skuteczniej ją głosili. W nas, którzy pragniemy odwzajemniać Twą miłość w każdym dniu, ale też we wszystkich ludziach, którzy otrzymali życie i powołanie do trwania we wspólnocie z miłującym ich Ojcem, Synem i Duchem Świętym, podtrzymuj chęć wytrwałego podążania za prawdą i czynienia wszystkiego z miłością. Amen.

Komentarze

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się , żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?

Wspomóż nas

wesprzyj serwis

Modlitwy maryjne