Dyskusje
28.09.2010
Homoagresja
0 komentarzy · 14417 czytań
·
Po rozmowie z minister Elżbietą Radziszewską, zamieszczonej w "Gościu Niedzielnym" 12 września, wzmogły się ataki środowisk lewicowych dotyczące zatrudniania osób o orientacji homoseksualnej w szkołach katolickich. Wywiad jednak dotyczył nie tylko kwestii homoseksualnej, jak chcą to widzieć przeciwnicy pani minister.
Wywiad Agaty Puścikowskiej dotyczył bardziej wdrażania skuteczniej w życie zasady równego traktowania, która nie ogranicza się tylko do środowisk feministycznych czy homoseksualnych, ale jest to dużo szersze pojęcie.
Pojęcie równości nie jest własnością tych środowisk i ma podłoże chrześcijańskie. To Kościół przez wieki walczył o godność człowieka i nie dyskryminowanie słabszych.
Wymyślony w rozmowie przykład nauczycielki lesbijki podjęty w atakach tych środowisk, to tylko pretekst do wszczęcia bezowocnej dyskusji, która nie buduje a niszczy dialog.
Tego typu roszczenia, by szkoła katolicka czy wyznaniowa zatrudniała osoby, które jawnie są w sprzeczności z wyznawanymi wartościami etycznymi, godzą w trzy normy polskiej Konstytucji. Jak uzasadnia Marcin Przeciszewski:
Zasady autonomii i bezstronności, oznaczającej, że państwo nie może dyktować podmiotom kościelnym określonego światopoglądu bądź zasad moralnych.
Zasady bilateralności, która wymaga, aby prawo dotyczące podmiotów wyznaniowych było z nimi uprzednio uzgadniane.
I wreszcie zasady przyznającej rodzicom prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.
Oznaczałoby też złamanie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, przyznającej każdemu prawo do wolności religijnej, a więc niczym nie ograniczone prawo do przekazywania moralnych zasad tej religii.
Pani minister przypomniała również, że "dyrektywa unijna jednoznacznie stwierdza, że instytucje kościelne czy wyznaniowe nie naruszają zasad równego traktowania, jeśli od pracowników wymagają zasad etycznych zgodnych z nauką danego Kościoła czy związku wyznaniowego."
Jak widać zasady równości i antydyskryminacji dotyczą też osób wierzących, nie tylko związków homoseksualnych i feministycznych. Człowiek również ma prawo wierzyć i kierować się tymi wartościami w swoim życiu osobistym i społecznym.
Oceny
Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Po rozmowie z minister Elżbietą Radziszewską, zamieszczonej w "Gościu Niedzielnym" 12 września, wzmogły się ataki środowisk lewicowych dotyczące zatrudniania osób o orientacji homoseksualnej w szkołach katolickich. Wywiad jednak dotyczył nie tylko kwestii homoseksualnej, jak chcą to widzieć przeciwnicy pani minister.
Wywiad Agaty Puścikowskiej dotyczył bardziej wdrażania skuteczniej w życie zasady równego traktowania, która nie ogranicza się tylko do środowisk feministycznych czy homoseksualnych, ale jest to dużo szersze pojęcie.
Pojęcie równości nie jest własnością tych środowisk i ma podłoże chrześcijańskie. To Kościół przez wieki walczył o godność człowieka i nie dyskryminowanie słabszych.
Wymyślony w rozmowie przykład nauczycielki lesbijki podjęty w atakach tych środowisk, to tylko pretekst do wszczęcia bezowocnej dyskusji, która nie buduje a niszczy dialog.
Tego typu roszczenia, by szkoła katolicka czy wyznaniowa zatrudniała osoby, które jawnie są w sprzeczności z wyznawanymi wartościami etycznymi, godzą w trzy normy polskiej Konstytucji. Jak uzasadnia Marcin Przeciszewski:
Zasady autonomii i bezstronności, oznaczającej, że państwo nie może dyktować podmiotom kościelnym określonego światopoglądu bądź zasad moralnych.
Zasady bilateralności, która wymaga, aby prawo dotyczące podmiotów wyznaniowych było z nimi uprzednio uzgadniane.
I wreszcie zasady przyznającej rodzicom prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.
Oznaczałoby też złamanie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, przyznającej każdemu prawo do wolności religijnej, a więc niczym nie ograniczone prawo do przekazywania moralnych zasad tej religii.
Pani minister przypomniała również, że "dyrektywa unijna jednoznacznie stwierdza, że instytucje kościelne czy wyznaniowe nie naruszają zasad równego traktowania, jeśli od pracowników wymagają zasad etycznych zgodnych z nauką danego Kościoła czy związku wyznaniowego."
Jak widać zasady równości i antydyskryminacji dotyczą też osób wierzących, nie tylko związków homoseksualnych i feministycznych. Człowiek również ma prawo wierzyć i kierować się tymi wartościami w swoim życiu osobistym i społecznym.
Oceny
Wspomóż nas
Maryjne i mariologiczne
- Dogmaty maryjne
- Duchowość maryjna
- Dzieła maryjne
- Modlitwy różne
- Kazania maryjne
- Litanie maryjne
- Modlitwy maryjne
- Nabożeństwa maryjne
- Nowenny maryjne
- Objawienia dyskusyjne
- Objawienia maryjne
- Pieśni maryjne
- Prawdy maryjne
- Publikacje maryjne
- Różne teksty maryjne
- Ruchy maryjne
- Stowarzyszenia maryjne
- Święci maryjni
- Sylwetki
- Zgromadzenia maryjne
Wiadomości: Dyskusje
Czytaj więcej »
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
- Nie zaglądaj w majtki diabłu
- Maryjny serwis informacyjny
- Duch Święty nie przychodzi do nas inaczej jak przez Maryję!
- Miesięcznik "Egzorcysta" - moja opinia
- Objawienia prywatne
Najciekawsze tematy
- Młodzież gimnazjalna - jaka jest jej wiedza o Maryi [54]
- Radio Maryja [53]
- Różaniec [45]
- Opętani [34]
- Ilość przewyższająca jakość. [26]
Komentarze
Dodaj komentarz