Duchowość maryjna

09.02.2011

Wskazująca drogę

0 komentarzy · 14005 czytań · Drukuj

Maryja uczy modlitwy.

Katechizm Kościoła Katolickiego zwraca uwagę na to, że Maryja jako Matka uczyła modlitwy Jezusa, była pierwszą Wychowawczynią Jezusa, wdrażała Go w tajemnicę życia przesyconego modlitwą (KKK,2599).Ale jednocześnie była pierwszą Jego Uczennicą. Tym, co pomagało Matce Bożej i co uczyniła swoją drogą do głębszego poznania Osoby Jezusa, osobistego oddania się Bogu i poddania się Duchowi Świętemu-było niewątpliwie Jej modlitewne "tak": niech mi się stanie... (Łk 1,38).

W podjęciu życia duchowego i słuchania Słowa, Duch Święty oczekuje od nas naszego: "tak". Jego delikatnośc sprawia, że bez naszego przyzwolenia, bez zgody na współpracę z darem modlitwy, nie będziemy się modlić. To jest niezmiernie ważne, zwłaszcza gdy chodzi o wewnętrzne słuchanie Słowa. Zbyt mało przywiązujemy wagi do wychowania siebie do modlitwy, którą Duch Święty w nas kształtuje. Każdy rodzaj Jego interwencji sprawia, że stajemy się bardziej wolni, wewnętrznie dyspozycyjni do tego, aby rozwijać w sobie dar synostwa Bożego.

W zawierzeniu Duchowi Świętemu staje na naszej drodze Maryja. Poprzez swoje życie pokazuje, że wyrażenie wiary w słowach: "Tak, Panie", przyjęcie Syna Bożego jako Pana czy przyjęcie udzielania się Ducha Świętego-nie są wydarzeniami jednorazowymi, ale nieustannym udzielaniem się Boga duszy ludzkiej; Boga, który wciąż oczekuje na nasze : tak, chcę, pragnę. Innymi słowy mówiąc, obcowanie Osób Boskich z człowiekiem dokonuje się, kiedy przychodzący Bóg spotyka drzwi otwarte i przychodzi do domu naszego wnętrza jak do siebie.

Duch Święty sprawia w nas to, czego tak bardzo potrzebujemy, daje wewnętrzną wolność i pokój serca, ponieważ sami nie potrafimy zrezygnować z naszych przywiązań, ponieważ tacy jesteśmy i jest to skutek grzechu: łatwo przywiązujemy się do tego, co posiadamy i do osób, które choć trochę się na nas otwierają.

Kruche naczynia.

Duch Pański nieustannie przekonuje nas o tym, że wolność staje się naszym udziałem pod wpływem Jego działania i przy naszym ludzkim "tak", naszej osobistej zgodzie, aby współdziałać z Bogiem we wszystkim. Pamiętajmy, że wolność wewnętrzna, czyli wolność od wszelkich nieuporządkowań jest nam dana i zadana, to znaczy złożona w nasze kruche, ludzkie naczynia. Dopóki idziemy przez ziemię, zawsze istnieje możliwość, że zaczniemy kierować się naszymi nieuporządkowanymi uczuciami, przez co możemy dawać okazję duchowi złemu.

Im bardziej jesteśmy zjednoczeni z Bogiem, tym bardziej doświadczamy kruchości naszego "naczynia", a jednocześnie doświadczamy, jak bardzo nasze życie, nasze zbawienie, nasze powołanie zależy od tej nieustannej asystencji, nieustannego udzielania się Ducha Bożego. Wtedy na usta sam ciśnie się kantyk Maryi: wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny (Łk 1,49).

Coś więcej.

Kiedy dojrzewqamy do tego, że pozwalamy, aby Duch Święty decydował o naszych zamiarach, czynach i decyzjach-On, przyjmując naszą zgodę, chce, byśmy z Nim współpracowali. Pojawia się wtedy wezwanie, aby przyjąć sposób udzielania się Ducha Świętego w trosce o zbawienie innych, w trosce o uwielbienie i wywyższenie Jezusa Chrysstusa w braciach i siostrach, poprzez różnorakie dary i charyzmaty. Jeśli mówimy o tego rodzaju wezwaniu, a co za tym idzie-o charyzmatach, trzeba zaznaczyć, że nie są one akimś biernym obdarowaniem nas, jakimś depozytem, który można odstawić na półkę i podziwiać. Wezwanie to oznacza aktywne udzielanie się Ducha Świętego, które objawia się dopiero w posłudze charyzmatami.

Zgoda na poddanie się działaniu Ducha Świętego zaowocowała w Maryi tajemnicą Wcielenia (zob. Łk 1,34-35). jesli Duch Święty wskazuje nam na zaagrożenia, chociażby ze strony ducha zła, to aktywna współpraca z tym wezwaniem będzie prowadzić do tego, że społeczność zgromadzi się na modlitwie i prosić będzie o dar uwolnienia czy dar uzdrowienia. A mocą Ducha Świętego ten dar wybawienia od złego stanie się naszym udziałem.

Z Maryją wobec trudności.

Trudnością, która może uniemożliwić lub osłabić udzielanie się Ducha Świętego w nas, jest brak bardzo aktywnego włączenia się w sposób posługiwania Ducha Bożego w ludzie Bożym. On, który jest życiem tego ludu, troszczy się o coraz głębsze zjednoczenie z Chrystusem i dojrzałość synowską każdego z nas. Ten brak aktywnej współpracy w dużej części wynika z niezrozumienia, z niechęci, w znacznej mierze również z postawy egoistycznej, konsumpcyjnej, ponieważ Duch Święty dopomina się całkowitego odejścia i pozostawienia naszych przywiązań oraz wolności wobec tego, kim jesteśmy i co posiadamy. Jeśli realizujemy dzieło Boga, to sam Bóg jest gwarantem tego, że ono się ostoi. Jeżeli realizujemy dzieło Boga-On przyczynia się do stałości, wytrwałości, do umocnienia nas w duchu wiary. Dlatego możemy ytrwać w każdej sytuacji, mając nadzieję na to, że osiągniemy zbawienie.

Trudności we współpracy z działaniem Ducha Świętego w nas będą tym większe, im większe będzie pragnienie stabilizacji, konsumpcji, utożsamienia się ze światem.

Trudności dotykają wszystkich, ale ważne jest, jak my je pokonujemy. Czy spostrzegając je przechodzimy obok nich obojętnie, czy też staramy się je pokonać, aby powrócił pokój serca i wolność wewnętrzna. Jeśli nie pokonamy trudności, które pojawią się z tytułu zaniedbań, przywiązań, stereotypów zachowań, nieuporządkowania wewnętrznego, konsumpcyjnego myślenia typowego dla świata-to nie doświadczymy tego, co to znaczy być wolnym w Duchu, być poddanym Duchowi Świętemu. W konsekwencji doświadczymy wielkich utrapień, niezrozumienia, poczucia zagubienia i niespełnienia. Można powiedzieć, że doświadczymy tego "na własny rachunek". Nikt inny nie jest winien, to my ściągnęliśmy to na siebie przez brak współpracy z łaską i z tego tytułu jesteśmy teraz niezadowoleni. Po co płacić taki rachunek? Wystarczy zgodzić się, aby to, co jest z Boga w nas, znalazło właściwe sobie miejsce-czyli oddać chwałę Bogu oraz z tytułu miłości bliźniego oddać to, czego udzielić powinniśmy człowiekowi. nie należy więc mieszać tych porządków ani obarczać swoją sytuacją zagubienia czy frustracją innych, tylko zapytać samych siebie: gdzie się zagubiliśmy, gdzie zatraciliśmy wewnętrzny kontakt z Bogiem, osobową więź, gotowość wydania swego życia Bogu we wszystkim? Gdzie zagubiła się nasza gotowość całkowitego ofiarowania się Bogu?

Najczęsciej zaczęło się od tzw. "przybudówki", a potem życie staje się trudne, uciążliwe, bo nie sposób swobodnie poruszać się z "przybudówkami". A nawet jeśli nam się to uda, będziemy w tym nieznośni dla naszych bliźnich, ponieważ wszędzie za mało będzie nam miejsca. Oto konsekwencje braku dobrej woli, by usuwać trudności w momencie, kiedy się rodzą. A przecież nie usuwamy ich sami, tylko pod wpływem działania łaski Bożej-wtedy współpracujemy z Duchem Świętym, który został nam dany do pokonywania ich tak, aby Chrystus był uwielbiony w nas, a my w Nim.

Maryja uczy nas pokonywania trudności poprzez:

dialog z Bogiem (wobec sytuacji zagubienia lub wezwań przekraczających naszeludzkie siły), Maryja mówi: Synu, czemuś nam to uczynił? lub pyta: Jakże się to stanie?

zaufanie (wobec problemu jakiegoś braku), Ona mówi: zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie;

zgodę na krzyż, zjednoczoną ze zgodą Jezusa (w sytuacjach niesprawiedliwości, odrzucenia, cierpienia) tu Maryja zachowuje milczenie i pokój.

Idźmy drogą wiary razem z Maryją. Weźmy Ją do siebie tak, jak chciał Zbawiciel.

Komentarze

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się , żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?

Wspomóż nas

wesprzyj serwis

Duchowość maryjna

  • Bogarodzica Dziewica
    maryjni.pl/jan-pawel-ii-list-bogarodzica-dziewica/
  • Cudowny Medalik
    maryjni.pl/objawienia-cudowny-medalik/
  • Cudowny Medalik - Owoc paryskich...
    Niewątpliwie szerokiemu gronu czytelników "Rycerza" Cudowny Medalik jest dobrze znany. Ten znak wiary, ofiarowany przez Maryję podczas objawień św. Katarzynie Labouré w 1830 r., na różne sposoby zaistniał w pobożności wiernych Kościoła katolickiego, a nawet w jego liturgii.
  • Dlaczego Maryja nas kocha?
    Św. Alfons Liguori był świętym na wskroś maryjnym. Również św. Maksymilian używał jego tekstów do modlitwy. Tekst niżej podany jest fragmentem z książki pod tytułem "Uwielbienia Maryi"
  • Duchowość "pielgrzyma"
    Gdy patrzymy na swoje życie, odczytujemy je zwykle jako wędrówkę. Zaczyna się ona od misterium zjednoczenia naszych rodziców. Wiedzie przez bramę śmierci do "domu Ojca".
  • Gromadźcie się wokół Niej
    Rozważania Marii Franciszki od Ukrzyżowanej Miłości zaczerpnięte z książki "Maryja". Zawiera medytacje o Maryi prowadzące do Jej umiłowania. Są to duchowe spotkania z Jezusem i Maryją. Możliwość usłyszenia głosu Maryi, która mówi: Czy wiesz jaka to dla mnie radość móc powiedzieć: "Chodź, pójdziemy do Ojca"?
  • Królowa Polski
    Czy wiecie że Maryja sama obrała sobie Polskę za swoje królestwo?
  • Maryja duchową Matką
    Św. Alfons Liguori był świętym na wskroś maryjnym. Również św. Maksymilian używał jego tekstów do modlitwy. Tekst niżej podany jest fragmentem z książki pod tytułem "Uwielbienia Maryi
  • Maryja ikoną wolności
    W tym roku Maryjną drogę rozpoczynamy od rozważań o wolności. Jak zauważa Prymas Tysiąclecia, kard. Stefan Wyszyński, chodzi nie tylko o wolność w wymiarze politycznym, społecznym czy państwowym, lecz o wolność wewnętrzną. I dodaje, że Kościół wychowuje nas w duchu wolności. Nad tym duchem "czuwa Maryja, którą nam tu dobry Bóg postanowił dla obrony narodu polskiego".
  • Maryja w godzinie śmierci
    Św. Alfons Liguori był świętym na wskroś maryjnym. Również św. Maksymilian używał jego tekstów do modlitwy. Tekst niżej podany jest fragmentem z książki pod tytułem "Uwielbienia Maryi"
  • Maryja wzorem posłannictwa świec...
    Wraz z darem życia każdy z nas otrzymał od Boga powołanie do bycia apostołem. Czym zatem jest apostolstwo? Odpowiedź znajdziemy w postawie i życiu Maryi i w akcie Zwiastowania: apostolstwo jest "posłannictwem z góry, zadaniem, które nie wypływa z inicjatywy człowieka, lecz jest dane przez interwencję Boga samego". Dlatego każde apostolstwo, także świeckich, musi brać swój początek z "tak" powiedzianego Bogu, które łączy się z fiat Maryi.
  • Maryja z Nazaretu drogą do Ducha...
    Wraz z darem życia każdy z nas otrzymał od Boga powołanie do bycia apostołem. Czym zatem jest apostolstwo? Odpowiedź znajdziemy w postawie i życiu Maryi i w akcie Zwiastowania: apostolstwo jest "posłannictwem z góry, zadaniem, które nie wypływa z inicjatywy człowieka, lecz jest dane przez interwencję Boga samego". Dlatego każde apostolstwo, także świeckich, musi brać swój początek z "tak" powiedzianego Bogu, które łączy się z fiat Maryi.
  • Matka odsuwająca miecz
    Ofiarowanie, Oczyszczenie, Przedstawienie, Spotkanie, Matki Bożej Gromnicznej. Skąd tyle nazw? Prawdopodobnie dlatego, że Liturgia podkreślała różne aspekty tego święta.
  • Mistyczne Miasto Boże (fragmenty)
    Mistyczne Miasto Boże, czyli żywot Matki Bożej Bolesnej według objawień Marii z Agredy (ok. 1650 r.). Pierwsze cztery rozdziały.
  • Miłość matczyna
    Nie spotkasz w życiu tej samej młlości jaką dażyła Cię Matka. Może być podobna, może być silniejsza, może być słabsza, lecz nigdy nie powtórzy sie taka sama.
  • Pięć powodów Maryjnej czci
    Oto one: Bóg posłał Zbawiciela przez Maryję. Jezus uczynił pierwszy swój cud na prośbę Maryi. Jezus dał Maryję Janowi. Pierwsze łaski Jezus dał przez Maryję. Jezus Chrystus jest Jedynym Pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem.
  • Pieszo na Jasną Górę
    Niemal od początków chrześcijaństwa na naszych ziemiach Polacy oddawali Matce Bożej cześć. Wędrowali do Niej, jako do swojej Pani i Matki. Wielka miłość do Maryi znajduje swe odzwierciedlenie w nadanym Jej tytule Królowej Polski, który łączy się przede wszystkim z Jasną Górą.
  • Pismo milczy na temat Maryi
    Z mojego doświadczenia wynika, że nawet członkom wspólnot kościelnych potrzeba podania uzasadnienia katolickiej nauki dotyczącej Matki Pana, nie mówiąc już o wciąż aktualnej zasadności odpierania zarzutów czy rozwiewania wątpliwości formułowanych przez niekatolickich braci lub osoby niewierzące. Jestem przekonany, że w Niej, jak w soczewce, dostrzec można sprawy najważniejsze dla człowieka, a i Bóg staje się bliższy i bardziej fascynujący. Zatem zacznijmy...
  • Praca magisterska o Cudownym Med...
    Praca magisterska "Cudowny Medalik jako forma kultu maryjnego w perspektywie pastoralnej tradycji Kościoła w Polsce".
  • Przedziwny sekret różańca świętego
    Książka napisana przez św. Ludwika Marię Grigniona de Montforta jest wielkim darem Trójcy Przenajświętszej danym Kościołowi szczególnie na czasy obecne, kiedy to, z dopustu Bożego, działalność szatana dochodzi pomału do szczytu. Każdy katolik zobowiązany jest przed Bogiem wiedzieć, dlaczego papieże napisali mnóstwo encyklik o różańcu, w których jakby wzajemnie prześcigali się w zachęcaniu wiernych do odmawiania tej modlitwy, czemu obdarzyli ją największymi przywilejami i sami codziennie odmawiali oraz uznali za najstraszniejszą broń przeciw szatanowi. Jasnych i głębokich odpowiedzi udzieli ta książka.
  • Rozeznanie objawień i przesłań
    Zamieszczamy dokument, promulgowany 25 lutego 1978 r. przez ówczesną Świętą Kongregację Nauki Wiary, ustalający normy postępowania w rozeznawaniu domniemanych objawień i przesłań, oraz wstęp, podpisany przez prefekta Kongregacji Nauki Wiary.
  • Soli Deo przez Maryję
    Uwięziony kard Stefan Wyszyński kolejny Nowy Rok zawierzył Maryi wspominając przypadającą na ten rok rocznicę "obrony Jasnej Góry". Istnieje o wiele ważniejsza "obrona" dla której warto powalczyć - obrona duszy chrześcijańskiej Narodu.
  • Św. Maksymilian mówi o różańcu
    maryjni.pl/swiety-maksymilian-mowi-o-rozancu/
  • Traktat o doskonałym nabożeństwi...
    Spośród licznych dzieł, które wyszły spod pióra św. Ludwika Marii, bezsprzecznie najznakomitszym i najsławniejszym jest dzieło O doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny. Powstało ono w 1712 r. w czasie pobytu Świętego w pustelni św. Eligiusza. Jakie miały być losy tej złotej książeczki, autor sam przepowiedział, mianowicie, że szatan, obawiając się zbawiennego jej wpływu, starać się będzie ze wszystkich sił, aby ją ukryć przed światem i pogrążyć w zapomnieniu. Istotnie, przepowiednia Świętego spełniła się dokładnie. Dzieło O doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny nie wydane przez autora leżało w zapomnieniu, aż je w 1842 r. odkryto przypadkiem w starym kufrze pomiędzy innymi rękopisami w domu zakonnym w Saint Laurent-sur-Sevre.
  • Za 5 lat MI skończy 100 lat
    Nieprzyjaźń pomiędzy potomstwem tajemniczej niewiasty a rajskim wężem trwa od zarania dziejów i wszystko wskazuje na to, że konflikt ten trwać będzie do końca czasów.
  • Zatopić w głębinach prawdy wszel...
    Kazanie o. Pawła Warchoła, wygłoszone 14 października 2012 r. w Niepokalanowie z racji 30. rocznicy kanonizacji św. Maksymiliana.