Bez kategorii

25.11.2009

Przedłużenie hymnu o miłości

0 komentarzy · 16288 czytań ·Drukuj

Gdybym wierzyła w Boga,
ale nie wierzyła Bogu - byłabym niewierząca!
Gdybym Boga nie miłowała z całego serca swego,
z całej duszy swojej
i ze wszystkich sił swoich - nie kochałabym Go!
Gdybym mówiła o Maryi i wszystkich świętych,
a nie próbowała ich naśladować - byłabym oszustką!
Gdybym często, a nawet codziennie uczestniczyła w Eucharystii
i przyjmowała Komunię święta,
czytała Biblię, brewiarz, książki o tematyce religijnej, czasopisma katolickie,
gdybym modliła się (odmawiała różaniec, koronki, nowenny, litanie),
gdybym uczęszczała na katechezy,
chodziła na piesze pielgrzymki,
jeździła do miejsc świętych,
uczestniczyła w ruchach religijnych,
rekolekcjach, skupieniach, konferencjach,
gdybym korzystała z mediów katolickich,
słuchała muzyki chrześcijańskiej,
gdybym nosiła krzyżyk oraz medalik,
gdybym się umartwiała i pościła,
gdybym spełniała dobre uczynki,
a MIŁOŚCI bym nie miała - byłabym niczym!
Oparta na czystej intencji,
bezinteresowna,
milcząca,
pokorna,
a nawet ukrzyżowana - taka jest prawdziwa MIŁOŚĆ!m_newsOd dwóch tysięcy lat nic się nie zmieniło...

Teresa Maria Chałupka, z serii "Wybrane przepisy ruchu duchowego"

Komentarze

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się , żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?

Wspomóż nas

wesprzyj serwis