Wiadomości

06.06.2014

Kapłan Niepokalanej w życiu i po śmierci

0 komentarzy · 17474 czytań ·Drukuj
Kapłan Niepokalanej w życiu i po śmierci

"Bez wchodzenia na Golgotę nikt z ludzi nie nauczyłby się dalekowzroczności na życie". - mówił w homilii abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który 6 czerwca przewodniczył w sanktuarium pasyjno-maryjnym w Wąsoszu Górnym Mszy św. pogrzebowej w intencji zmarłego 2 czerwca ks. kan. Krzysztofa Jeziorowskiego.

Mszę św. koncelebrowało ponad 200 kapłanów, m. in. z archidiecezji częstochowskiej, diecezji sosnowieckiej i z Niepokalanowa. Obecni byli m.in. rodzice, brat z rodziną i dziadkowie zmarłego kapłana, klerycy Wyższego Seminarium Duchownego arch. częstochowskiej, przedstawiciele Rycerstwa Niepokalanej z całej Polski, osoby życia konsekrowanego, przedstawiciele władz samorządowych, różnych instytucji społecznych i kulturalnych oraz kilka tysięcy wiernych z parafii pw. św. Andrzeja Apostoła w Wąsoszu Górnym, innych parafii arch. częstochowskiej oraz z wielu miejscowości w Polsce.

W homilii abp Depo podkreślił, że zmarły kapłan "był oddany Chrystusowi i ludziom aż do końca, aż do śmierci". - Swoim życiem odpowiedział na pytanie Jezusa o większą miłość i o to, czy kocha więcej - mówił abp Depo i dodał: "śp. ks. Krzysztof powtarzał Jezusowi: «Panie, Ty wiesz, że Cię kocham» i dlatego idę za Tobą w życie, choć przez śmierć".

Metropolita częstochowski przypomniał także słowa św. Jana Pawła II, wypowiedziane podczas poświęcenia nowego budynku seminarium duchownego w Częstochowie, 15 sierpnia 1991 r.: "W szkole Maryi, która przewodniczy w wierze ludowi Bożemu, winni wzrastać kapłani na miarę zbliżającego się XXI w. Z całym radykalizmem właściwym postawie Maryi stojącej pod krzyżem winni oni głosić ewangelię Jej Syna i świadczyć o niej życiem, wielkodusznie, bez najmniejszego kompromisu z duchem tego świata, czy też jakiegoś lęku". - Te słowa potwierdziły się w charyzmacie i posłudze ks. Krzysztofa - mówił abp Depo. - Stał się on niezwykłym rycerzem i apostołem Niepokalanej.

Arcybiskup przywołał także słowa, które zmarły kapłan wypowiedział na kilka dni przed swoją śmiercią: "Ofiaruję swoje cierpienie za Kościół częstochowski, za Księdza Arcybiskupa, za Arcybiskupa Seniora, osoby życia konsekrowanego. Będę się za wami wstawiał". - Ks. Krzysztof do końca był szafarzem swojej śmierci. Był też radosnym, pomimo bólu i cierpienia, apostołem Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego - podkreślił abp Depo.

- Ks. Krzysztof powraca na Kalwarię Wąsoską, aby powiedzieć: "Panie Ty wiesz, że Cię kocham" - kontynuował Metropolita Częstochowski.

- Rycerzu Niepokalanej, zwyciężaj nadal wraz z Maryją i módl się za nami - zakończył abp Depo.

Na zakończenie Mszy św. dziekan dekanatu pajęczańskiego ks. Bogdan Ignasiak podkreślił, że zmarły kapłan "był świętym i radosnym kapłanem".

Następnie ks. Janusz Parkitny w imieniu kolegów kursowych zmarłego kapłana przypomniał, że dla śp. ks. Krzysztofa Jeziorowskiego "św. Maksymilian stał się duchowym przyjacielem". - Ks. Krzysztof był wierny słowom św. Maksymiliana wypisanym na swoim obrazku prymicyjnym: "Muszę być świętym jak największym". - mówił ks. Parkitny i dodał, że "jego życie było ciągłym zdobywaniem świętości i cały spalał się dla innych w duchu radości i chrześcijańskiego entuzjazmu".

- Jego życie to było święte kapłaństwo i piękne człowieczeństwo - zakończył ks. Parkitny.

Za "zaangażowanie w dzieło Niepokalanowa i Rycerstwa Niepokalanej" zmarłemu kapłanowi dziękował o. Stanisław Piętka, prezes narodowy Stowarzyszenia "Rycerstwo Niepokalanej" w Polsce, Swoje podziękowania zmarłemu kapłanowi wypowiedzieli również przedstawiciele parafii w Wąsoszu Górnym i wikariusz ks. Piotr Rutkowski, który "podziękował za przykład kapłańskiej modlitwy, troski o wiernych i piękne człowieczeństwo".

Po Mszy św. ciało zmarłego ks. Krzysztofa Jeziorowskiego spoczęło w grobie na Kalwarii Wąsoskiej. Uczestnicy pogrzebu otrzymali - jako "testament duchowy zmarłego kapłana» - Cudowne Medaliki, poświęcone 3 czerwca 2014 r. w kaplicy przy Rue du Bac w Paryżu.

Ks. Krzysztof Jeziorowski jako motto swojej posługi kapłańskiej przyjął słowa św. Maksymiliana Marii Kolbego: "Muszę być świętym jak największym". Odegrał ogromną rolę w propagowaniu Rycerstwa Niepokalanej. Jeszcze jako kleryk bardzo blisko współpracował z br. Innocentym Marią Wójcikiem w Niepokalanowie. Ks. Jeziorowski był asystentem kościelnym Stowarzyszenia "Rycerstwo Niepokalanej" arch. częstochowskiej, proboszczem parafii św. Andrzeja Apostoła w Wąsoszu Górnym od 2008 r. i kustoszem sanktuarium pasyjno-maryjnego w Wąsoszu Górnym. Na tym stanowisku dbał o znaczenie Kalwarii Wąsoskiej, o kult maryjny. Rozpoczął starania o koronację koronami papieskimi obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej w Wąsoszu Górnym. Uczynił wiele także dla odnowienia pamięci historycznej o Powstaniu Styczniowym.

Ks. Jeziorowski był współpracownikiem mediów katolickich, zwłaszcza tygodnika katolickiego "Niedziela". Na antenie Katolickiego Radia Fiat prowadził audycję "Pod rękę ze św. Maksymilianem", transmitowaną również na falach Radia Niepokalanów. Za ewangelizację przez media otrzymał w 2010 r. nagrodę redaktora naczelnego "Niedzieli" Medal "Mater Verbi". Zmarł 2 czerwca w szpitalu w Krakowie.

kuriaczestochowa.pl

Komentarze

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Wspomóż nas

wesprzyj serwis