Maryjne

02.04.2014

Ikona Częstochowska u Mary Wagner w więzieniu

0 komentarzy · 18263 czytań ·Drukuj
Ikona Częstochowska u Mary Wagner w więzieniu
Linda Gibbons i Mary Wagner podczas 40 Dni dla Życia w London (Ontario)
Fot: Steve Jalsevac/LifeSiteNews

W wigilię Dnia Świętości Życia 24 marca 2014 r. Matka Boża w Ikonie Częstochowskiej zatrzymała się w więzieniu dla kobiet "Vanier Center" w Milton w Kanadzie, które jest przeznaczone dla ponad 300 więźniarek.

Inspiracją tej wizyty było spotkanie z Mary Wagner, która od 14 sierpnia 2012 r. jest tam osadzona za przekonywanie kobiet do urodzenia swojego poczętego dziecka. Spędziła w więzieniu 14 miesięcy jeszcze przed rozpoczęciem procesu, który nadal trwa.

Spotkanie z Ikoną

Głównym celem wizyty było umożliwienie Mary Wagner spotkania się z pielgrzymującą w obronie życia Matką Bożą Częstochowską. Dopiero po raz drugi od dnia aresztowania, tj. od 14 sierpnia 2012 r., Mary miała możliwość uczestniczenia we Mszy św.

To zresztą nie było pierwsze więzienie, które odwiedzała Matka Boża Częstochowska na trasie swojej pielgrzymki. Była w olbrzymim zakładzie karnym dla kobiet pod Madrytem, gdzie po Eucharystii Ikona wyruszyła w niecodziennej procesji wewnętrznymi korytarzami wzdłuż cel.

Msza św. w więzieniu

Władze więzienia wyraziły zgodę na tę wizytę i odprawienie Mszy św. Przewodniczył jej ks. Peter West wiceprezydent Human Life International ds. Misji. Podczas homilii mówił o niezmierzonym miłosierdziu Bożym. W modlitwie uczestniczyło ok. 25 osób: więźniarek, pracowników ochrony, pielęgniarek oraz pracowników administracji. Nie wszyscy uczestnicy tej Mszy św. byli katolikami, nie mogli więc przystąpić do Komunii. Każdy jednak mógł podejść i otrzymać specjalne błogosławieństwo. Wspólnie odmówiono dziesiątkę Różańca św. "Zwiastowanie". Stając kolejno w indywidualnej modlitwie przed Ikoną i dotykając ją prosili Maryję, aby prawo kanadyjskie szanowało ludzkie życie.

List z Polski

Po Mszy św. John Bulsza, który znacznie przyczynił się do zorganizowania tej wizyty, przeczytał list od ks. Piotra Baltarowicza z Polski, proboszcza parafii Narodzenia NMP w Siemysłowie, w diec. wrocławskiej, głównego inicjatora wizyty. Napisał on: Przenajświętsza Matko, która swoim wzrokiem ogarniasz wszystkich: kapłanów, pracowników więzienia i administracji, gości, a zwłaszcza spoglądasz na więźniarki! To spojrzenie jest pełne miłości i miłosierdzia. Każdej z Was Najświętsza Matka chce powiedzieć: "Jesteś ukochanym dzieckiem Boga".(...) Korzystam z okazji, aby razem z Najświętszą Matką i Jej Synem, Jezusem, zwrócić się do drogiej Marii Wagner. Dziękuję za Twoją postawę w obronie życia. Jest to największy dar, jaki mogłaś dać światu!

Karana za pozytywną ochronę

Mary Wagner działa całkowicie bez przemocy. Prosi tylko brzemienną kobietę, aby ochroniła swoje dziecko, najczęściej klękając przed nią i wręczając białą różę oraz ulotkę, na której są wymienione organizacje pro-life pomagające kobietom w ciąży. Jej działanie jest na tyle skuteczne, że placówki aborcyjne boją się jej jak ognia. Akt oskarżenia mówi, że zakłócała ona komfort w prowadzeniu zgodnego z prawem biznesu. Faktem jest, że usługi aborcyjne przynoszą wielkie zyski.

Biznes aborcyjny

Podczas rozprawy, która toczyła się w grudniu 2013 r. wyszło na jaw, że w centrum aborcyjnym, gdzie aresztowano Mary, legalnie dokonuje się aborcji nawet u dziewczynek w wieku 14 i 15 lat bez wiedzy i zgody rodziców, co jest zgodne z kanadyjskim prawem. Wykonuje się tam także bardzo późne aborcje, ponieważ kanadyjskie prawo chroni dzieci dopiero od momentu urodzenia. Jak zeznała w sądzie jedna z pracownic tej placówki, zabija się tam ok. 30 dzieci dziennie.

Kto się myli?

Już wcześniej Mary była sześciokrotnie aresztowana i ponad trzy lata spędziła w więzieniu. Pomimo nacisków, straszenia i sankcji, nie zmieniła swojej postawy. Argumentuje, że nie może ustąpić, gdy obok niej zabijane jest małe, bezbronne dziecko. Podczas ogłaszania poprzedniego wyroku sędzia prowadzący jej sprawę powiedział: Mylisz się i twój Bóg też się myli. Uzasadniał, że nie miała prawa narażać kobiet na dodatkowy stres.

Holokaust nadal trwa

W swoim liście do Polaków Mary napisała: "Wizyta w Polsce zaprowadziła mnie również do Oświęcimia. Nigdy bym tam sama nie pojechała, ale nie chciałam odmówić moim przyjaciołom. To, co tam zobaczyłam, wstrząsnęło mną do głębi. Czytając w księdze gości wezwania: Niech ta zbrodnia już nigdy się nie powtórzy, uświadomiłam sobie, że TO dzieje się ponownie na naszych oczach, tylko w innym przybraniu. TO dzieje się obecnie w Kanadzie i na świecie".

Kim jest dziecko poczęte?

Obecną prawną sytuację Mary pogarsza fakt, że złamała warunki poprzedniego wyroku, który zakazywał jej zbliżania się do jakiejkolwiek placówki aborcyjnej w prowincji Ontario na mniejszą odległość niż 200 m. Jej sprawa zaczyna nabierać znaczenia precedensu. Zwraca uwagę, że dziecko poczęte jest człowiekiem. Swoją postawą Mary działa zgodnie z Sekcją 37 Kodeksu Karnego, który zezwala na samoobronę oraz wykazuje niezgodność Kodeksu Karnego Kanady z Konstytucją. To może umożliwić nowe sformułowanie definicji istoty ludzkiej, która dzisiaj nie jest objęta żadną ochroną aż do momentu urodzenia.

Można napisać list

Każdy może napisać do Mary (oczywiście po angielsku). Adres: Vanier Center for Women, 655 Martin Street, Box 1040, Milton, Ontario L9T 5E6, Canada. Z dopiskiem: for Mary Wagner.

Komentarze

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Wspomóż nas

wesprzyj serwis