Kazania maryjne
12.11.2012
Kto trwa w Jezusie Chrystusie, przynosi obfity owoc
0 komentarzy ·
15040 czytań ·
Spotykamy się na różańcowym nabożeństwie przed cudownym obrazem Matki, Królowej Różańca Świętego. Matka Jezusa Chrystusa prosi nas i przynagla, abyśmy przychodzili na msze święte, abyśmy nie żałowali dla Niej swojego czasu i zdobyli się na ten niewielki wysiłek. Jednak w życiu dzisiejszego człowieka głos Matki niewiele znaczy. Dzisiejszy człowiek, ogłuszony rytmem fabrycznych maszyn, skrajnie wyczerpany wysiłkiem w pracy, w której ciągle obowiązują trudne do wykonania normy, oszoomiony programem telewizyjnym, od którego nie potrafi oderwać się nawet na godzinę, nie słyszy, a może i nie chce słyszeć, co do niego mówi Matka. A przecież Ona zawsze przemawia do nas słowami rozwagi, przestrogi i pouczenia, przemawia do nas mądrością życia.
Maryja przypomina nam, że Jezus Chrystus czeka niecierpliwie na chwilę, w której otworzymy przed Nim swoje serca, aby mógł w nich zamieszkać.
Jezus Chrystus stanowi najceniejszy dar, z jakim wychodzi naprzeciw nam Matka Boża zatroskana o nasz los i mówi nam: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie" (J 2,5) - nie lękajcie się, przyjmijcie Go; zaopiekujcie się moim dzieckiem w swoim życiu.
Ewangelia przekazuje nam przypowieść Jezusa Chrystusa, niezbyt często może przytaczaną przez głoszących kazania, która przedstawia zamiar Boga wobec każdego z nas. "Ja jestem krzewem winnym , wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić" (J 15,5).
Przez tajemnicę Bożego narodzenia w Betlejem, a potem przez tajemnicę Jego męki, zostaliśmy wszczepieni w życie Boga. Płynie w nas Boża krew, płynie z mocą, która dana nam jest przez orędownictwo Jezusa Chrystusa za nami u Ojca Niebieskiego.
Patrząc w tajemnicę życia Syna Bożego, zapamiętaj na całe życie, co Jezus Chrystus powiedział: "Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej!" (J 15,9). "Jeśli Mnie kto umiłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać" (J 14,23). Każdy chrześcijanin przez chrzest, przez słuchanie słowa Bożego, przez sakrament pokuty i Komunię św., staje się żywym nosicielem Chrystusa.
Patrząc w ten sposób na tajemnicę Różańca, dostrzegamy naszą prawdziwą wartość, zaczynamy rozumieć, co znaczy wierzyć i wstydzić się, że nie potrafimy podołać powołaniu do życia z Bogiem.
A przecież wszyscy chrześcijanie od chrztu aż po ostatni dzień swego życia mają nieść w sercach Chrystusa. Mają stanowić przedłużenie dobrych rąk Chrystusa i mają, jak chlebem codziennym, dzielić się z innymi Jego Boską dobrocią. Podkreślając wagę tej wielkiej tajemnicy życia chrześcijańskiego, św. Paweł w Liście do Koryntian pisze: "Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?" (1 Kor 3,16).
Wszyscy święci głęboko przeżywali tę prawdę; cieszyli się nią, żyli tą prawdą. Dla Boga, który chciał być w nas, codziennie na nowo otwierali swoje serce. Prawdę tę dobrze rozumieją ludzie, którzy swoją wiarą umieją pogłębiać codzienną modlitwę, którzy boją się tylko jednego - aby Boga nie utracić, nie skrzywdzić Go przez grzech, aby Go nie sprofanować.
Matka Andrzeja z drugiej klasy była już poważnie chora, gdy chłopiec zaczął przygotowywać się do Pierwszej Komunii Świętej. Nie opuściła jednak żadnej lekcji religii, przychodziła na nie razem ze swoim dzieckiem. Tak było przez kilka miesięcy. W ostatnim miesiącu miejsce matki zajął przy Andrzeju ojciec. Najczęściej tylko go przyprowadzał, potem biegł do szpitala, do żony. Na trzy dni przed Komunią żona poprosiła go, by nie przychodził, tylko dopilnował Andrzeja, aby niczego mu nie zabrakło. Aby nawet nie zauważył, że nie ma obok siebie matki. Prosiła jednak, by po wyjściu z kościoła, po Mszy św., na której Andrzej przyjmie Komunię św., przyszedł z dzieckiem do niej, bo chciała być pierwszą osobą, która w tym dniu Andrzeja ucałuje. Mąż nie przychodził ani w czwartek, ani w piątek, ani w sobotę. Czekał na ten piękny dzień, kiedy Andrzej z Chrystusem w sercu, po pierwszej Komunii św., pochyli się nad łóżkiem chorej mamusi, aby mogła go ucałować. Kiedy jednak zaraz po Mszy św. przybiegli do szpitala, dowiedzieli się, że mamusia Andrzeja już nie żyje. Umarła - z pragnieniem, aby pocałunkiem matki uczcić Chrystusa w sercu swego dziecka, aby ucieszyć się tym Chrystusem.
Moi Drodzy, dopóki nie będziemy żyć świadomością obecności Boga w naszych sercach, dopóki nie będziemy umieli patrzeć na drugiego człowieka jako na nosiciela Boga, naszej wierze, naszemu chrześcijaństwu będzie można postawić tylko jeden zarzut, że jest chrześcijaństwem nieprawdziwym, że nie ma nic wspólnego z Chrystusem i z Ewangelią.
Oceny
Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Spotykamy się na różańcowym nabożeństwie przed cudownym obrazem Matki, Królowej Różańca Świętego. Matka Jezusa Chrystusa prosi nas i przynagla, abyśmy przychodzili na msze święte, abyśmy nie żałowali dla Niej swojego czasu i zdobyli się na ten niewielki wysiłek. Jednak w życiu dzisiejszego człowieka głos Matki niewiele znaczy. Dzisiejszy człowiek, ogłuszony rytmem fabrycznych maszyn, skrajnie wyczerpany wysiłkiem w pracy, w której ciągle obowiązują trudne do wykonania normy, oszoomiony programem telewizyjnym, od którego nie potrafi oderwać się nawet na godzinę, nie słyszy, a może i nie chce słyszeć, co do niego mówi Matka. A przecież Ona zawsze przemawia do nas słowami rozwagi, przestrogi i pouczenia, przemawia do nas mądrością życia.
Maryja przypomina nam, że Jezus Chrystus czeka niecierpliwie na chwilę, w której otworzymy przed Nim swoje serca, aby mógł w nich zamieszkać.
Jezus Chrystus stanowi najceniejszy dar, z jakim wychodzi naprzeciw nam Matka Boża zatroskana o nasz los i mówi nam: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie" (J 2,5) - nie lękajcie się, przyjmijcie Go; zaopiekujcie się moim dzieckiem w swoim życiu.
Ewangelia przekazuje nam przypowieść Jezusa Chrystusa, niezbyt często może przytaczaną przez głoszących kazania, która przedstawia zamiar Boga wobec każdego z nas. "Ja jestem krzewem winnym , wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić" (J 15,5).
Przez tajemnicę Bożego narodzenia w Betlejem, a potem przez tajemnicę Jego męki, zostaliśmy wszczepieni w życie Boga. Płynie w nas Boża krew, płynie z mocą, która dana nam jest przez orędownictwo Jezusa Chrystusa za nami u Ojca Niebieskiego.
Patrząc w tajemnicę życia Syna Bożego, zapamiętaj na całe życie, co Jezus Chrystus powiedział: "Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej!" (J 15,9). "Jeśli Mnie kto umiłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać" (J 14,23). Każdy chrześcijanin przez chrzest, przez słuchanie słowa Bożego, przez sakrament pokuty i Komunię św., staje się żywym nosicielem Chrystusa.
Patrząc w ten sposób na tajemnicę Różańca, dostrzegamy naszą prawdziwą wartość, zaczynamy rozumieć, co znaczy wierzyć i wstydzić się, że nie potrafimy podołać powołaniu do życia z Bogiem.
A przecież wszyscy chrześcijanie od chrztu aż po ostatni dzień swego życia mają nieść w sercach Chrystusa. Mają stanowić przedłużenie dobrych rąk Chrystusa i mają, jak chlebem codziennym, dzielić się z innymi Jego Boską dobrocią. Podkreślając wagę tej wielkiej tajemnicy życia chrześcijańskiego, św. Paweł w Liście do Koryntian pisze: "Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?" (1 Kor 3,16).
Wszyscy święci głęboko przeżywali tę prawdę; cieszyli się nią, żyli tą prawdą. Dla Boga, który chciał być w nas, codziennie na nowo otwierali swoje serce. Prawdę tę dobrze rozumieją ludzie, którzy swoją wiarą umieją pogłębiać codzienną modlitwę, którzy boją się tylko jednego - aby Boga nie utracić, nie skrzywdzić Go przez grzech, aby Go nie sprofanować.
Matka Andrzeja z drugiej klasy była już poważnie chora, gdy chłopiec zaczął przygotowywać się do Pierwszej Komunii Świętej. Nie opuściła jednak żadnej lekcji religii, przychodziła na nie razem ze swoim dzieckiem. Tak było przez kilka miesięcy. W ostatnim miesiącu miejsce matki zajął przy Andrzeju ojciec. Najczęściej tylko go przyprowadzał, potem biegł do szpitala, do żony. Na trzy dni przed Komunią żona poprosiła go, by nie przychodził, tylko dopilnował Andrzeja, aby niczego mu nie zabrakło. Aby nawet nie zauważył, że nie ma obok siebie matki. Prosiła jednak, by po wyjściu z kościoła, po Mszy św., na której Andrzej przyjmie Komunię św., przyszedł z dzieckiem do niej, bo chciała być pierwszą osobą, która w tym dniu Andrzeja ucałuje. Mąż nie przychodził ani w czwartek, ani w piątek, ani w sobotę. Czekał na ten piękny dzień, kiedy Andrzej z Chrystusem w sercu, po pierwszej Komunii św., pochyli się nad łóżkiem chorej mamusi, aby mogła go ucałować. Kiedy jednak zaraz po Mszy św. przybiegli do szpitala, dowiedzieli się, że mamusia Andrzeja już nie żyje. Umarła - z pragnieniem, aby pocałunkiem matki uczcić Chrystusa w sercu swego dziecka, aby ucieszyć się tym Chrystusem.
Moi Drodzy, dopóki nie będziemy żyć świadomością obecności Boga w naszych sercach, dopóki nie będziemy umieli patrzeć na drugiego człowieka jako na nosiciela Boga, naszej wierze, naszemu chrześcijaństwu będzie można postawić tylko jeden zarzut, że jest chrześcijaństwem nieprawdziwym, że nie ma nic wspólnego z Chrystusem i z Ewangelią.
Oceny
Wspomóż nas
Kazania maryjne
- Adam i Chrystus, Ewa i Maryja
Kazanie św. Jana Chryzostoma, biskupa, O cmentarzu i krzyżu - "Jestem Niepokalane Poczęcie" - ...
Homilia św. Jana Pawła II podczas Mszy św. wygłoszona w Lourdes, 15 sierpnia 2004 r. - Benedykt XVI w Fatimie
Przemówienie Benedykta XVI podczas procesji z pochodniami w Fatimie, 12 maja 2010. - Budować zaufanie
Fragment homilii ks. Winfrieda Wermtera, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych. - Być ekranem królestwa maryjnego
Homilia ks. Winfrieda Wermtera, na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. - Być w świecie żywą relikwią
Kazanie abp. Celestino Migliore, nuncjusza apostolskiego w Polsce, wygłoszone 8 grudnia 2011 r. w bazylice w Niepokalanowie, na zakończenie Roku Kolbiańskiego. - Cała piękna jesteś, Maryjo
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Cały świat oczekuje odpowiedzi M...
Kazania św. Bernarda, opata, ku czci Najświętszej Maryi Panny. - Czas na modlitwę
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Czcić Maryję - kochać Maryję - s...
Homilia ks. Winfrieda Wermtera. - Czynić dobro z Maryją
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Czyste serce
Homilia ks. Winfrieda Wermtera, we wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. - Dać pierwszeństwo Jezusowi
Fragment homilii ks. Winfrieda Wermtera, na uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski. - Dzięki Tobie, Dziewico!
Mowa św. Anzelma, biskupa. Z Liturgii Godzin na uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. - Franciszek
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Godność i powołanie człowieka
Homilia ks. Winfrieda Wermtera, na uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. - Hiacynta
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Idźmy, tulmy się jak dziatki do ...
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Inspirująca obecność
Homilia ks. Winfrieda Wermtera na święto Nawiedzenia Najświetszej Maryi Panny. - Jedność duszy i ciała
Fragmenty homilii ks. Winfrieda Wermtera, na uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. - Kana - tajemnica królewska Maryi
Fragment homilii ks. Winfrieda Wermtera. - Kazanie podczas I Apelu na Jasne...
8 grudnia 1953 r wieczorem został na Jasnej Górze zainicjowany Apel Jasnogórski jako codzienna, systematyczna modlitwa w intencji uwolnienia uwięzionego Prymasa Polski. Kazanie wygłosił o. Jerzy Tomziński, były generał Zakonu Paulinów i trzykrotny przeor Jasnej Góry. - Koronacja Maryi przez różaniec
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Królowanie przez służbę
Homilia ks. Winfrieda Wermtera, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej. - Macierzyństwo przez Słowo Boże
Homilia ks. Winfrieda Wermtera. - Maria duce!
1 stycznia 1954 r. kard. Stefan Wyszyński był więziony w Stoczku Warmińskim. W jego słowach jeszcze przebrzmiewa echo jego zawierzenia całkowitego Maryi. Prymas wskazuje drogę, jaką prowadzi go Maryja - ku przebaczeniu, nawet tym, którzy źle czynią, aby wyzbyć się uczucia nienawiści, chęci odwetu. - Maryja darem Boga
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Maryja i Kościół
Kazanie bł. Izaaka, opata klasztoru Stella. - Maryja i Msza Święta
Ks. Francisco Fernandez-Carvajal. - Maryja Matką Chrystusa i ludzi
Kazanie św. Gueryka, opata, z Liturgii Godzin. - Maryja naszą Matką
Kazanie bł. Elreda. - Maryja uczy nas wybierać Boga
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Maryja uwielbia Pana
Homilia św. Bedy Czcigodnego, kapłana. - Maryja Wspomożycielką chrześcijan
Z pism św. Jan Bosco, kapłanatytuł org. Meraviglie della Madre di Dio invocata sotto titolo di Maria Ausiliatrice, Torino 1868.Teksty z godziny czytań ze wspomnienia NMP Wspomożycielki wiernych, t. III, s. 1177. - Maryja zachowywała wszystkie te ...
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Matka Kościoła
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Matka narodu polskiego
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Matka sprawiedliwości i miłości ...
Z kazania papieża Jana Pawła II wygłoszonego w Katowicach przed obrazem Najświętszej Maryi Panny z Piekar, LG: t. IV, s.1149. - Męczeństwo i szczęście
Homilia ks. Winfrieda Wermtera, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej. - Miejsce na pustyni
Fragment homilii ks. Winfrieda Wermtera, na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. - Moc różańca
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Modlitwa różańcowa naszą pomocą
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Na rękach Boga
Ks. Carmelo La Rosa, Niewiasta, znawczyni ramion Boga. - Nasze oddanie Niepokalanemu Serc...
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Niech każda dusza będzie duszą M...
Z komentarza św. Ambrożego, biskupa, do Ewangelii św. Łukasza (księga 2, rozdz. 19,22-23).
Wiadomości
Dzień konsekrowanych - Modlitwy o konsekrowanych i za konsekrowanych Jana Pawła II.
Czytaj więcej »
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
- Nie zaglądaj w majtki diabłu
- Maryjny serwis informacyjny
- Duch Święty nie przychodzi do nas inaczej jak przez Maryję!
- Miesięcznik "Egzorcysta" - moja opinia
- Objawienia prywatne
Najciekawsze tematy
- Młodzież gimnazjalna - jaka jest jej wiedza o Maryi [54]
- Radio Maryja [53]
- Różaniec [45]
- Opętani [34]
- Ilość przewyższająca jakość. [26]
Komentarze
Dodaj komentarz