Sylwetki

28.01.2012

Ks. Franciszek Blachnicki

0 komentarzy · 23121 czytań · Drukuj

O ks. Franciszku Blachnickim

List br. Innocentego M. Wójcika dotyczący ks. F. Blachnickiego

Niepokalanów, 26.10.1990.

Maryja!

Droga Rycerko Niepokalanej!

Serdecznie pozdrawiam z Niepokalanowa i odpisują na obszerny list z wielu zapytaniami.

1. Powszechnie jest znane i przez Kościół uznane, że św. Maksymilian Maria jest wielkim świętym naszych czasów. Ojciec św. Paweł VI podczas beatyfikacji powiedział o nim, że jego życie i nauka oraz entuzjastyczne nabożeństwo do Niepokalanej stawia go w rzędzie wielkich świętych. Jego centralna idea - oddanie się Niepokalanej - jest jak najbardziej aktualna. Jan Paweł II ciągle to podkreśla, sam będąc Totus Tuus i wszystkich i wszystko zawierza Niepokalanej.

2. Ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Oaz i Ruchu Światło-Życie i innych dzieł, zanim rozpoczął swoją działalność apostolską, przyjechać do Niepokalanowa 30.08.1955 r. i prawie cały rok studiował pisma i dokumenty O. Maksymiliana. Pracowaliśmy razem w naszym Archiwum. Idea maryjna O. Maksymiliana zaimponowała mu w całej pełni. Przejął się nią i planował rozpocząć wielkie dzieła.

Mimo że czas był szczególnie trudny w Polsce dla religijnych akcji zewnętrznych. Pamiętam, gdy podczas jednej Mszy św. w homilii w kaplicy klasztornej do zakonników powiedział - Oddanie się Niepokalanej, którego się nauczyłem od św. Maksymiliana, po łasce chrztu św. cenię sobie najwięcej. Oddanie się Niepokalanej według św. Maksymiliana stało się jego centralną ideą. Po odjeździe z Niepokalanowa rozpoczął rekolekcje tzw. Oaza Dzieci Bożych w Koniakowie i w liście do Niepokalanowa pisał: Stary Bieruń, 28.07.1956, że 120 chłopców przeżyło takie rekolekcje maryjne i na zakończenie wszyscy zostali uroczyście przyjęci do Rycerstwa Niepokalanej (Echo Niepokalanowa, 1956, s. 522).

Pobyt w Niepokalanowie w czasie wygnania biskupów katowickich miał istotny wpływ na pogłębienie zrozumienia roli Niepokalanej w planie zbawczym. Jej zawierza od początku Krucjaty Wstrzemięźliwości, a dwutygodnik tej Krucjaty zatytułuje "Niepokalana zwycięża». W Krościenku, podczas Oazy dla kapłanów, jeden z naszych Ojców zapytał - co jest istotą oazy? Odpowiedział Ks. Franciszek - Oddanie się Niepokalanej. Jeśli tego nie ma, nie ma prawdziwej Oazy, może być tylko pseudo oaza.

3. Czy Ruch Światło-Życie ma przyjąć i wcielać w swoje życie duchowe i apostolskie oddanie się Niepokalanej? Jak najbardziej tak. Wiem od Ks. Franciszka Blachnickiego, że tak. On oprócz tego, że prawie rok czasu studiował w Niepokalanowie, bo i później często przyjeżdżał z zapytaniami, w poszukiwaniu dalszych materiałów, bo tylko w tym duchu chciał pracować, jako rycerz Niepokalanej. Podobnie jego najbliżsi współpracownicy księża i panie z diakonii, w Katowicach. w Lublinie. w Krościenku. Zmniejszyły się kontakty, gdy wyjechał zagranicę. Spotkaliśmy się w Rzymie podczas beatafikacji i kanonizacji O. Maksymiliana, w rozmowie okazywał, że nadal w tym samym duchu pracuje. Interesował się rozwojem MI.

4. Rycerstwo Niepokalanej, chociaż ma tak wspaniałą ideę, maryjną realizacją ewangeliczną, daje pełną swobodę co do środków apostolstwa, organizacji i nazwy, tak, że każdy katolik, każda wspólnota i organizacja katolicka może się do niego włączyć ubogacając się przez to. MI jest jak ewangeliczny zaczyn, który ma przeniknąć całe życie duchowe i apostolskie katolików.

W Rycerstwie Niepokalanej nie chodzi o słowa i nazwy, owszem - im lepsze i pełniejsze będzie wyrażenie idei oddania się Niepokalanej, to właśnie tego chce MI. Podobnie formy pracy, duchowej i apostolskiej można stosować według możliwości i okoliczności czasu jak najlepsze. I to jest w duchu MI.

Oazy, Ruch Światło-Życie i tym podobne niech zachowają swoją nazwę, struktury organizacyjne, swoją specyfikę, ale jak najbardziej powinny żyć i pogłębiać duchowość maryjną, oddanie się Niepokalanej, wg św. Maksymiliana, bo to będzie według Ks. Franciszka Blachnickiego najwierniej według ducha i charyzmatu tego Ruchu.

Słowa mówione i pisane przez św. Maksymiliana są tak jasne i pewne, że gdy się je czyta mogą zapalić każde serce. Ks. Franciszek przeżywał to i mówił mi przed odjazdem do swojej pracy w diecezji: Jakie wspaniałe dzieła można tworzyć na fundamencie jego nauki. Pojechał i rozpoczął działać w duchu św. Maksymiliana.

5. Szukałem pospiesznie w Księgach wpisowych MI Księdza Franciszka Blachnickiego, ale gdy się nie zna daty, nawet roku, to jest bardzo trudno znaleźć, bo Ksiąg jest wiele i tysiące osób corocznie przybywa. Ks. Franciszek należał do Rycerstwa Niepokalanej to nie ma wątpliwości, ale obecnie nie znalazłem jego wpisu.

Bardzo serdecznie życzymy i modlimy się o to, aby idea maryjna św. Maksymiliana przeniknęła wszystkie Ruchy i dzieła katolickie, a nawet świeckie w Polsce i na całym świecie. Nie podaję tu jego tekstów, bo byłoby ich bardzo dużo. Spodziewam się, że w Krościenku jest komplet Pism św. Maksymiliana, to będzie można zobaczyć Zwłaszcza w tomie VII, s. 376 i następne. Przepraszam, że może zbyt krótko odpowiedziałem na pytania, ale rzecz sama jest bardzo jasna i pewna.

Z najlepszymi życzeniami dla drogiej Pani i całej Wspólnoty. W modlitwach polecam wszystkich przemożnej opiece Niepokalanej i św. Maksymiliana. Załączam nieco materiałów.

br. Innocenty M. Wójcik

Komentarze

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się , żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?

Wspomóż nas

wesprzyj serwis

Sylwetki

  • Br. Innocenty Maria Wójcik
    maryjni.pl/innocenty-wojcik-ofmconv Był wiernym uczniem św. Maksymiliana Marii Kolbego. Po jego śmierci wcielał w życie ideał Rycerstwa Niepokalanej. Wielu mówiło o nim: "To nie jest taki zwyczajny brat".
  • Ks. Krzysztof Jeziorowski
    Kapłan, rycerz Niepokalanej, proboszcz i rekolekcjonista, pełen dobrego humoru i pomysłów ewangelizacyjnych - takim był ks. Krzysztof Jeziorowski.
  • O. Wenanty Katarzyniec
    Do zupełnego oderwania się od świata, a połączenia się z Chrystusem (na tym polega doskonałość) dojść można przez dobre spełnianie spraw codziennych. Gdyby bowiem doskonałość polegała na czynach wielkich nie moglibyśmy tak łatwo się udoskonalić, gdyż takie czyny są zbyt rzadkie. sługa Boży o. Wenanty Katarzyniec OFMConv
  • Przyjaciel św. Maksymiliana
    Święci też mają swych przyjaciół. Dla o. Maksymiliana Kolbego serdecznym przyjacielem był współbrat w Zakonie o. Wenanty Katarzyniec. Rocznica śmierci sługi Bożego o. Wenantego była okazją, by szczególnie modlić się i polecać działa założone przez św. Maksymiliana, a szczególnie "Rycerza Niepokalanej".