Kazania maryjne
12.04.2012
Kana - tajemnica królewska Maryi
0 komentarzy ·
16018 czytań ·
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: "Nie mają już wina". Jezus Jej odpowiedział: "Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina". Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie".
Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: "Napełnijcie stągwie wodą". I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: "Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu". Ci zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem - i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli - przywołał pana młodego i powiedział do niego: "Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory".
Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie. (J 2,1-11)
Można się zastanawiać, dlaczego właśnie ten fragment Ewangelii został wybrany, by rzucić światło na tajemnicę Matki i Królowej Polski, na znaczenie i charyzmat świętej góry tego narodu, tego miejsca płynących łask. Co Kościół chce nam dzisiaj przybliżyć przez ten fragment? Czego mamy się uczyć od naszej Matki i Królowej? Można się zdziwić: "Królowej? Jak to możliwe, że Ona jest Królową? Co ma do powiedzenia?...".
Maryja czuje potrzeby, sygnalizuje, ale "dostaje po głowie"... Robi jednak dalej wszystko, co możliwe, przygotowuje ludzi i wierzy dalej, chociaż na zewnątrz całe Jej działanie wygląda na bezskuteczne. Może jest już przyzwyczajona do tego, że Pan Jezus najpierw mówi "nie", a potem jednak spełnia prośby? Może Jego pierwsza reakcja nieraz była taka?
Maryja wie, że Jej prośba ma szczególną wagę. Wie też, że na końcu Jezus rozwiąże wszystko lepiej, warto Mu ufać, nawet jeżeli na początku są trudności. To jest Jej królewska tajemnica: zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. Ufa sama - i wychowuje do zaufania Jezusowi. Nie przejmuje się tym, jak to na początku wygląda. Słucha Go i ufa dalej, nie pragnąc rozumieć wszystkiego. Tak Maryja przyczynia się do tego, że Jezus czyni początek swoich znaków i cudów - chyba wcześniej niż planował! Ale jeżeli Ona prosi, to jak mógłby odmówić i nie zrobić tego?
Po ludzku może nie za bardzo pasowało Jezusowi to, o co prosiła Maryja. Rozumiał jednak, że trzeba ratować sytuację. Dlatego ten dziwny rytuał - On jako gość zaczyna rządzić. Każe personelowi wykonać dodatkową pracę: wypełnić stągwie wodą, która już nie była potrzebna! Nie dość, że przyprowadził ze sobą tylu dodatkowych gości i z tego powodu powstał problem z tym, aby wszystkich ugościć, to teraz jeszcze zaczyna się rządzić! Tak to wyglądało w oczach tych, którzy jeszcze nie poznali Chrystusa głębiej i tak też doświadczyła tego Maryja - ale Ona wierzyła i to było istotne.
Na zewnątrz dziwnie wyglądało to "królowanie" Maryi! A jednak była Królową już wtedy, bo miała wpływ na własnego Syna. Wiedziała, jak podejść do Niego z prawdziwą pokorą - tak że rzeczywiście ratował sytuację na tym weselu. Ale była Królową dlatego, że dalej mówiła i mówi: Oto ja służebnica Pańska, dalej ufała bardziej Bogu niż samej sobie... To jest Jej sposób, aby być Królową i Matką.
Czego Pan Bóg chce teraz od nas w naszej "Kanie"? Co w tej chwili chce nam dać przez biedę, trudności, problemy tego kraju? Jaką rolę ma Maryja dzisiaj - w całym kraju, ale też w twojej rodzinie, w twojej parafii, w twojej wspólnocie, w twoim Domu Misyjnym, w twoim sercu? Ta obecność Maryi jest bardzo ważna! Ona uczy nas zaufania - i spokojnego działania. Nie tylko mówi: "Jezu, ufam Tobie" i pozostaje bezczynna, ale też działa, ryzykuje. Co Ona miała do powiedzenia w Kanie? A jednak po cichu działała. Przygotowała atmosferę, przygotowała serca - i bez tego może nic by nie wyszło. To była Jej rola wtedy, to jest Jej rola w całej historii i to jest Jej rola w twoim życiu. Dlatego ze wszystkimi problemami idziemy do Niej - aby uczyć się, co to znaczy pokora, co to znaczy zaufanie, co to znaczy współdziałanie z Chrystusem.
Oceny
Brak ocen. Może czas dodać swoją?
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: "Nie mają już wina". Jezus Jej odpowiedział: "Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina". Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie".
Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: "Napełnijcie stągwie wodą". I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: "Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu". Ci zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem - i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli - przywołał pana młodego i powiedział do niego: "Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory".
Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie. (J 2,1-11)
Można się zastanawiać, dlaczego właśnie ten fragment Ewangelii został wybrany, by rzucić światło na tajemnicę Matki i Królowej Polski, na znaczenie i charyzmat świętej góry tego narodu, tego miejsca płynących łask. Co Kościół chce nam dzisiaj przybliżyć przez ten fragment? Czego mamy się uczyć od naszej Matki i Królowej? Można się zdziwić: "Królowej? Jak to możliwe, że Ona jest Królową? Co ma do powiedzenia?...".
Maryja czuje potrzeby, sygnalizuje, ale "dostaje po głowie"... Robi jednak dalej wszystko, co możliwe, przygotowuje ludzi i wierzy dalej, chociaż na zewnątrz całe Jej działanie wygląda na bezskuteczne. Może jest już przyzwyczajona do tego, że Pan Jezus najpierw mówi "nie", a potem jednak spełnia prośby? Może Jego pierwsza reakcja nieraz była taka?
Maryja wie, że Jej prośba ma szczególną wagę. Wie też, że na końcu Jezus rozwiąże wszystko lepiej, warto Mu ufać, nawet jeżeli na początku są trudności. To jest Jej królewska tajemnica: zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. Ufa sama - i wychowuje do zaufania Jezusowi. Nie przejmuje się tym, jak to na początku wygląda. Słucha Go i ufa dalej, nie pragnąc rozumieć wszystkiego. Tak Maryja przyczynia się do tego, że Jezus czyni początek swoich znaków i cudów - chyba wcześniej niż planował! Ale jeżeli Ona prosi, to jak mógłby odmówić i nie zrobić tego?
Po ludzku może nie za bardzo pasowało Jezusowi to, o co prosiła Maryja. Rozumiał jednak, że trzeba ratować sytuację. Dlatego ten dziwny rytuał - On jako gość zaczyna rządzić. Każe personelowi wykonać dodatkową pracę: wypełnić stągwie wodą, która już nie była potrzebna! Nie dość, że przyprowadził ze sobą tylu dodatkowych gości i z tego powodu powstał problem z tym, aby wszystkich ugościć, to teraz jeszcze zaczyna się rządzić! Tak to wyglądało w oczach tych, którzy jeszcze nie poznali Chrystusa głębiej i tak też doświadczyła tego Maryja - ale Ona wierzyła i to było istotne.
Na zewnątrz dziwnie wyglądało to "królowanie" Maryi! A jednak była Królową już wtedy, bo miała wpływ na własnego Syna. Wiedziała, jak podejść do Niego z prawdziwą pokorą - tak że rzeczywiście ratował sytuację na tym weselu. Ale była Królową dlatego, że dalej mówiła i mówi: Oto ja służebnica Pańska, dalej ufała bardziej Bogu niż samej sobie... To jest Jej sposób, aby być Królową i Matką.
Czego Pan Bóg chce teraz od nas w naszej "Kanie"? Co w tej chwili chce nam dać przez biedę, trudności, problemy tego kraju? Jaką rolę ma Maryja dzisiaj - w całym kraju, ale też w twojej rodzinie, w twojej parafii, w twojej wspólnocie, w twoim Domu Misyjnym, w twoim sercu? Ta obecność Maryi jest bardzo ważna! Ona uczy nas zaufania - i spokojnego działania. Nie tylko mówi: "Jezu, ufam Tobie" i pozostaje bezczynna, ale też działa, ryzykuje. Co Ona miała do powiedzenia w Kanie? A jednak po cichu działała. Przygotowała atmosferę, przygotowała serca - i bez tego może nic by nie wyszło. To była Jej rola wtedy, to jest Jej rola w całej historii i to jest Jej rola w twoim życiu. Dlatego ze wszystkimi problemami idziemy do Niej - aby uczyć się, co to znaczy pokora, co to znaczy zaufanie, co to znaczy współdziałanie z Chrystusem.
Oceny
Wspomóż nas
Kazania maryjne
- Adam i Chrystus, Ewa i Maryja
Kazanie św. Jana Chryzostoma, biskupa, O cmentarzu i krzyżu - "Jestem Niepokalane Poczęcie" - ...
Homilia św. Jana Pawła II podczas Mszy św. wygłoszona w Lourdes, 15 sierpnia 2004 r. - Benedykt XVI w Fatimie
Przemówienie Benedykta XVI podczas procesji z pochodniami w Fatimie, 12 maja 2010. - Budować zaufanie
Fragment homilii ks. Winfrieda Wermtera, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych. - Być ekranem królestwa maryjnego
Homilia ks. Winfrieda Wermtera, na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. - Być w świecie żywą relikwią
Kazanie abp. Celestino Migliore, nuncjusza apostolskiego w Polsce, wygłoszone 8 grudnia 2011 r. w bazylice w Niepokalanowie, na zakończenie Roku Kolbiańskiego. - Cała piękna jesteś, Maryjo
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Cały świat oczekuje odpowiedzi M...
Kazania św. Bernarda, opata, ku czci Najświętszej Maryi Panny. - Czas na modlitwę
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Czcić Maryję - kochać Maryję - s...
Homilia ks. Winfrieda Wermtera. - Czynić dobro z Maryją
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Czyste serce
Homilia ks. Winfrieda Wermtera, we wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. - Dać pierwszeństwo Jezusowi
Fragment homilii ks. Winfrieda Wermtera, na uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski. - Dzięki Tobie, Dziewico!
Mowa św. Anzelma, biskupa. Z Liturgii Godzin na uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. - Franciszek
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Godność i powołanie człowieka
Homilia ks. Winfrieda Wermtera, na uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. - Hiacynta
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Idźmy, tulmy się jak dziatki do ...
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Inspirująca obecność
Homilia ks. Winfrieda Wermtera na święto Nawiedzenia Najświetszej Maryi Panny. - Jedność duszy i ciała
Fragmenty homilii ks. Winfrieda Wermtera, na uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. - Kazanie podczas I Apelu na Jasne...
8 grudnia 1953 r wieczorem został na Jasnej Górze zainicjowany Apel Jasnogórski jako codzienna, systematyczna modlitwa w intencji uwolnienia uwięzionego Prymasa Polski. Kazanie wygłosił o. Jerzy Tomziński, były generał Zakonu Paulinów i trzykrotny przeor Jasnej Góry. - Koronacja Maryi przez różaniec
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Królowanie przez służbę
Homilia ks. Winfrieda Wermtera, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej. - Kto trwa w Jezusie Chrystusie, p...
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Macierzyństwo przez Słowo Boże
Homilia ks. Winfrieda Wermtera. - Maria duce!
1 stycznia 1954 r. kard. Stefan Wyszyński był więziony w Stoczku Warmińskim. W jego słowach jeszcze przebrzmiewa echo jego zawierzenia całkowitego Maryi. Prymas wskazuje drogę, jaką prowadzi go Maryja - ku przebaczeniu, nawet tym, którzy źle czynią, aby wyzbyć się uczucia nienawiści, chęci odwetu. - Maryja darem Boga
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Maryja i Kościół
Kazanie bł. Izaaka, opata klasztoru Stella. - Maryja i Msza Święta
Ks. Francisco Fernandez-Carvajal. - Maryja Matką Chrystusa i ludzi
Kazanie św. Gueryka, opata, z Liturgii Godzin. - Maryja naszą Matką
Kazanie bł. Elreda. - Maryja uczy nas wybierać Boga
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Maryja uwielbia Pana
Homilia św. Bedy Czcigodnego, kapłana. - Maryja Wspomożycielką chrześcijan
Z pism św. Jan Bosco, kapłanatytuł org. Meraviglie della Madre di Dio invocata sotto titolo di Maria Ausiliatrice, Torino 1868.Teksty z godziny czytań ze wspomnienia NMP Wspomożycielki wiernych, t. III, s. 1177. - Maryja zachowywała wszystkie te ...
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Matka Kościoła
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Matka narodu polskiego
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Matka sprawiedliwości i miłości ...
Z kazania papieża Jana Pawła II wygłoszonego w Katowicach przed obrazem Najświętszej Maryi Panny z Piekar, LG: t. IV, s.1149. - Męczeństwo i szczęście
Homilia ks. Winfrieda Wermtera, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej. - Miejsce na pustyni
Fragment homilii ks. Winfrieda Wermtera, na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. - Moc różańca
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Modlitwa różańcowa naszą pomocą
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Na rękach Boga
Ks. Carmelo La Rosa, Niewiasta, znawczyni ramion Boga. - Nasze oddanie Niepokalanemu Serc...
Homilia o. Stanisława Marii Kałdona. - Niech każda dusza będzie duszą M...
Z komentarza św. Ambrożego, biskupa, do Ewangelii św. Łukasza (księga 2, rozdz. 19,22-23).
Wiadomości
Dzień konsekrowanych - Modlitwy o konsekrowanych i za konsekrowanych Jana Pawła II.
Czytaj więcej »
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
- Nie zaglądaj w majtki diabłu
- Maryjny serwis informacyjny
- Duch Święty nie przychodzi do nas inaczej jak przez Maryję!
- Miesięcznik "Egzorcysta" - moja opinia
- Objawienia prywatne
Najciekawsze tematy
- Młodzież gimnazjalna - jaka jest jej wiedza o Maryi [54]
- Radio Maryja [53]
- Różaniec [45]
- Opętani [34]
- Ilość przewyższająca jakość. [26]
Komentarze
Dodaj komentarz